Nie byłam jeszcze w ciąży dlatego lekarz polecił mi wymrozić nadżerkę, była ona siedliskiem bakterii i powodowała u mnie nawracające stany zapalne. Po zabiegu przez tydzień zakładałam [reklama], następnie przez kolejny tydzień [reklama] w celu nawilżenia śluzówki i przyśpieszenia regeneracji mikrouszkodzeń. Od zabiegu nie miałam problemów intymnych, jak dla mnie to był strzał w dziesiątkę.
Wymrożenie nadżerki
Nie byłam jeszcze w ciąży dlatego lekarz polecił mi wymrozić nadżerkę, była ona siedliskiem bakterii i powodowała u mnie nawracające stany zapalne. Po zabiegu przez tydzień zakładałam [reklama], następnie przez kolejny tydzień [reklama] w celu nawilżenia śluzówki i przyśpieszenia regeneracji mikrouszkodzeń. Od zabiegu nie miałam problemów intymnych, jak dla mnie to był strzał w dziesiątkę.