Panom chyba ciężko byłoby sobie wyobrazić, że po każdym odbytym stosunku byliby fizycznie chorzy. Z pewnością dla większości byłby to czynnik poważnie zniechęcający do seksu.
Niektórzy naukowcy twierdzą, że 1 na 100 mężczyzn ma chorobę postorgazmiczną (ang. post-orgasmic illness syndrom, POIS).
Lekarze uważają, że liczba ta może być większa, gdyż mężczyźni mogą wstydzić się przyznać do tej choroby.
Jej objawy mają zarówno podłoże psychologiczne jak i fizyczne.
Do niektórych tylko symptomów psychologicznych zaliczyć można niepokój, drażliwość, zaburzenia czynności poznawczych, które mogą powodować problemy z koncentracją, komunikacją, zapamiętywaniem słów, problemy w relacjach towarzyskich oraz koszmary.
Zobacz również:
- Testy genetyczne mogą przewidzieć najbardziej agresywne przypadki raka prostaty?
- Menopauza po męsku! Jak przebiega klimakterium u mężczyzn?
- Prostata - pora na badania
- Rak gruczołu krokowego
- Leczenie guza gruczołu krokowego
- Czym jest zapalenie gruczołu krokowego i jak sobie z nim radzić?
- Okres refrakcji
- Andropauza – objawy, przyczyny, leczenie
Objawy fizyczne to m.in. gorączka, katar, ból głowy, nudności, ból pleców i mięśni oraz objawy podobne przy występowaniu alergii, np. kichanie, swędzenie oczu, obrzęk warg i gardła, wysypka i pokrzywka.
W przeszłości naukowcy sugerowali, że POIS mogło być spowodowane brakiem równowagi chemicznej oraz brakiem progesteronu lub niskim poziomem testosteronu w mózgu. W tym roku
holenderscy naukowcy odkryli, że mężczyźni z POIS mogą być uczuleni na własne nasienie.
Niektórzy pacjenci z chorobą postorgazmiczną w ogóle unikają seksu, jednak inni skutecznie zwalczają swój problem przy pomocy niesteroidowych leków przeciwzapalnych. Holenderscy naukowcy odnieśli sukces w odczulaniu poprzez stopniowe podawanie pacjentowi rozcieńczonych zastrzyków z jego własnym nasieniem przez dłuższy okres czasu.
Komentarze do: 1 na 100 mężczyzn może być uczulony na własne nasienie