Chrosty po goleniu na twarzy

Witam. Mam ogromny problem już długi czas z czerwonymi syfkami na twarzy po każdym goleniu... wiem, że jest to na pewno wynik wrażliwej skóry i nic więcej. Czasem, jak zapuszczę się przez tydzień a nawet więcej i skóra mi odpocznie, to nie prócz szyi nie ma żadnych śladów, jednak muszę się golić co 2 dni bo szybko zarastam. Próbowałem 5 rodzajów maszynek, zawsze się namaczam ciepłą wodą, uzywam pianki, gole się powoli i dokladnie i nic... czerwone krostki na całej skórze!!! ma ktoś jakiś pomysł jak to pokonać?

Myślę że warto się wybrać do dermatologa, ale z drugiej strony faktycznie wyglada że to jest kwestia golenia. Więc faktycznie może maszynka? U mnie podobne problemy rozwiązał elektryk Philipsa, z pianką goli się bezproblemowo i jest gładko. Ewentualnie "winne" mogą być kosmetyki, bo niestety balsam/woda po goleniu czy nawet pianka też mogą uczulać, także warto to sprawdzić.

a używasz jakiś kosmetyków do skóry wrażliwej?

Masz ogólną skłonność do trądziku? Czy to tylko tak przy goleniu?

Proponuję zmienić kosmetyki. Jeżeli to nic nie da to golić w wodzie po przegotowaniu bo może to być od wody. Jeżeli to nic nie zmieni to chyba trzeba udać się do dermatologa

https://goo.gl/WHMvtU