Mieszkaniec Stanów Zjednoczonych, który został dawcą nasienia dla pary lesbijek, ze zdumieniem przyjął wiadomość, iż stan Kansas teraz próbuje zmusić go do płacenia alimentów na 3-letnie dziś dziecko. Wcześniej obydwie strony podpisały umowę, iż William Marrotta nie będzie uważany za ojca dziecka, ani nie będzie musiał na nie łożyć.
Ale władze stanowe złożyły wniosek próbujący zmusić Marottę do uznania dziecka i finansowej odpowiedzialności za nie po tym, jak para doświadczyła problemów z pieniędzmi.
Stanowe prawo mówi, iż nasienie może być przekazane jedynie za pośrednictwem lekarza, aby „ojciec” nie musiał się martwić o późniejsze finansowe zobowiązania. Marotta jednak nie skorzystał z pomocy żadnego lekarza ani kliniki i dlatego władze stanowe uznały go za odpowiedzialnego za dziecko.
Sprawa ta na pewno będzie miała konsekwencje dla innych dawców spermy. Banki nasienia rutynowo dostarczają materiał ludziom, którzy chcą mieć potomstwo, za porozumieniem, iż dawcy nie są odpowiedzialni za końcowy efekt.
Stan Kansas próbuje zaś wymusić od Marotty alimenty, łącznie z kosztami porodu (ok. 6 000 dolarów).
Zobacz również:
- Etycy bronią prawa do wyboru embrionów w zależności od płci
- Pacjencie! Czy wiesz jakie prawa Ci przysługują?
- Historia eutanazji
- RU-486 - Pigułka aborcyjna
- Brytyjski kosmolog Hawking wyraża poparcie dla prawa do godnej śmierci
- Czym jest naprotechnologia?
- Klauzula sumienia w zawodzie lekarza - co to takiego?
- Lekarz wobec transfuzji u Świadków Jehowy
Sprawa przyciągnęła narodową uwagę.
Dyrektor National Center for Lesbian Rights, Shannon Minter, mówi: jest to niesprawiedliwe, że Kansas szuka pieniędzy u dawcy nasienia. Na pewno odbije się to na postawie innych mężczyzn, którzy chcieliby pomóc parom potrzebującym dawcy. Zaufanie do prawa, działającego w sposób tak brutalny, również na tym ucierpi.
Angela de Rocha, rzeczniczka Department for Children and Families mówi: władze Kansas muszą zgodnie z prawem ustalić ojcostwo, kiedy ktoś stara się o finanse od państwa. Para lesbijek musiała dostarczyć te informacje, które doprowadziły do wszczęcia śledztwa. Marotta powinien być uznany za ojca dziecka i powinien na nie łożyć, ponieważ podarował spermę bezpośrednio kobietom, nie korzystając z pomocy lekarza, jak wymaga tego prawo stanu Kansas.
Marotta twierdzi, iż w ogóle nie ma kontaktu z dzieckiem. Dodaje, że władze stanowe zmusiły kobiety do wyjawienia jego tożsamości.
Prawnicy mężczyzny uważają, iż nie ma on żadnych praw rodzicielskich, ponieważ podpisał taką umowę z parą, a także nie może być obciążony finansową odpowiedzialnością.
Powołują się na sprawę z 2007 roku, kiedy sąd oddalił pozew dawcy spermy o ustalenie praw rodzicielskich, ponieważ nie zawarł on takiej umowy z matką dziecka.
Jeżli tamten mężczyzna nie miał praw rodzicielskich, to Marotta także nie powinien być obciążany rodzicielskimi obowiązkami, argumentują prawnicy.
Marotta, który jest żonaty i bezdzietny, mówi, że po prostu chciał pomóc parze pragnącej mieć dziecko.
Komentarze do: Dawca spermy pozwany o alimenty