Komórki macierzyste na pomoc w zaburzeniach erekcji

Posługując się komórkami macierzystmi skombinowanymi z przeszczepem, badaczom udało się na nowo przywrócić wigor seksualny szczurom. Jest to prawdziwa premiera, która może skutkować nowymi terapiami niektórych zaburzeń erekcji u mężczyzny. Prace te ukazały się w naukowym PNAS.

Dobrym przykładem może być choroba La Peyroniego.

Choroba La Peyroniego

Choroba La Peyroniego nazwę swoją bierze od nazwiska francuskiego lekarza z XVIII wieku. Ma ona dotykać od 2% do 9% mężczyzn. Jej przyczyny są mało znane. Charakteryzuje się ona deformacjami penisa w trakcie erekcji, z powodu włóknistych płytek, które pojawiają się wokół ciał jamistych prącia. Ciała jamiste pozwalają na obrzmienie prącia.

Krzywizna ta pojawia się stopniowo. W niektórych przypadkach, może ona być tak duża, że może uniemożliwiać stosunki seksualne, wywołując cierpienia fizyczne i psychiczne. Pacjenci najbardziej dotknięci ryzykują nawet impotencję.

Nowe badania na szczurach

Badania te przeprowadzili naukowcy amerykańscy z uniwersytetu w Tulane. Efekty tych prac mogą przywrócić nadzieję wszystkim mężczyznom dotkniętym tą patologią.

Łącząc komórki macierzyste z przeszczepem, badaczom udało się uleczyć szczury dotknięte podobną patologią.

Przeszczep i komórki macierzyste, zgrany duet

W rzeczywistości, gryzonie nie chorują na chorobę Peyroniego. Badacze musieli więc celowo uszkodzić im tkanki, aby odtworzyć to, co dzieje się u człowieka. Następnie, szczury zostały podzielone na różne grupy.

Kolejnym krokiem była terapia: osiem gryzoni było leczonych przeszczepem z wnętrzności świni wraz z komórkami macierzystymi, pobranymi z tkanki tłuszczowej dorosłych szczurów. Druga grupa przeszła jedynie przeszczep, co odpowiada terapii przeprowadzanej na mężczyźnie. Trzecia grupa szczurów przeszła jedynie udawaną operację chirurgiczną, bez uszkadzania tkanki prącia, co miało na celu upewnienie się, że operacja nie wpłynie na przebieg doświadczenia. A w końcu, czwarta grupa gryzoni posłużyła za grupę kontrolną.

Badacze pozwolili szczurom zdrowieć przez osiem tygodni po interwencji chirurgicznej, zanim przestudiowali ich erekcję, pobudzoną dzięki stymulacji elektrycznej. Jedynie gryzonie, jak się okazało, leczone przeszczepem i komórkami macierzystymi wyzdrowiały (poziom sztywności, czas odpowiedzi oraz przepływ krwi był porównywalne ze szczurami, których tkanki zostały zachowane).

Sam przeszczep nie przywraca równie dobrze wszystkich funkcji związanych z erekcją.

Wkróte testy na pacjentach?

Bardziej precyzyjna analiza ujawniła, że komórki przeszczepu oraz komórki macierzyste zapewniały więcej podstawowych skłądników, niezbędnych dla normalnej erekcji. Chodzi tutaj o:

- NOS, Nitric oxide synthase, czyli enzym związany między innymi z wyzwoleniem i utrzymaniem erekcji;

- czynnik VEGF, czyli czynnik wzrostu sprzyjający rozwojowi nowych naczyń krwionośnych;

- czynniki wzrostu fibroblastów, które pozwalają na lepsze zabliźnianie oraz odtworzenie uszkodzonych tkanek.

Ten mechanizm działania odpowiada temu, który został zasugerowany przez inne badania kliniczne: komórki macierzyste pochodzące z tkanki tłuszczowej, sprzyjają doprowadzaniu krwi oraz redukcji blizn, jak mówi Marc Hedrick, naukowiec niezwiązany z tym badaniem.

Jeżeli nawet społeczność naukowa cieszy się dziś na samą myśl o aplikacjach klinicznych, które mogą wynikać z tych interesujących prac, to równocześnie naukowcy z niecierpliwością oczekują na potwierdzenie tych rezultatów u człowieka.

Wayne Hellstrom, jeden z autorów tego badania, przewiduje, iż trzeba przetestować to doświadczenie na naszych kuzynach, czyli na naczelnych. I dlaczego nie – nieco później – na mężczyznach dotkniętych chorobą La Peyroniego.