Kuwada, czyli ciąża po ojcowsku
Wzmożony apetyt, mdłości, huśtawki nastrojów – to tylko nieliczne dolegliwości, na jakie narażone są kobiety w ciąży. Jednak emocje związane z oczekiwaniem narodzin dziecka dotykają również mężczyzn. Aż trudno uwierzyć, w jak „odmiennym stanie” potrafią być przyszli ojcowie.
Nie bez powodu ciężarne kobiety otaczane są szczególną troską i uwagą. Nikogo nie dziwi również ich częste rozdrażnienie czy wybuchowość. Sprawa wygląda jednak zupełnie inaczej, gdy tego typu objawy towarzyszą przyszłemu ojcu. Co więcej, zdarza się, że partnerzy kobiet w ciąży miewają napady wilczego apetytu, a nawet bóle pleców. Jak to możliwe?
Empatia na najwyższych obrotach
Kuwada – tym terminem określa się czas, w którym mężczyzna przygotowuje się do narodzin dziecka oraz wszelkie zachowania i objawy, które temu towarzyszą.
Choć może się to wydać nieprawdopodobne, istnieją mężczyźni, którzy tak silnie identyfikują się z ciążą partnerki, że potrafią rozwinąć w sobie jej objawy. – Głównie mężczyźni z wyostrzoną umiejętnością utożsamiania się mogą rozwinąć w sobie tak ekstremalną empatię, że powstają tego rodzaju symptomy - tłumaczy Tewes Wischmann, psycholog z kliniki uniwersyteckiej w Heidelberg (Niemcy).
Zobacz również:
Naukowcy przypuszczają, że wpływ na to mogą mieć zarówno produkowane przez ciężarną kobietę hormony, jak i jej odmienne zachowanie. Powodem może być również rodząca się relacja między ojcem a jeszcze nienarodzonym dzieckiem.
Z psychologicznego punktu widzenia przyczyną tego typu zachowania może być fakt, że mężczyźni są wykluczeni z możliwości rodzenia dzieci.
Fenomen ten ma również swoje uzasadnienie na płaszczyźnie neurologicznej. Często komórki nerwowe prowokują w nas zachowania, które wcześniej zaobserwowaliśmy. Tym samym przyszli ojcowie rozwijają w sobie objawy, które uprzednio widzieli u swojej ciężarnej partnerki.
Ewolucyjna pamiątka?
Dla ludów pierwotnych kuwada była czymś w rodzaju rytuału, który miał przygotować mężczyznę do narodzin dziecka. W specjalnym szałasie musiał on niekiedy przez cały dzień wić się w bólach porodowych. Gdy nadchodził czas rozwiązania, mężczyzna miał za zadanie pomóc swojej żonie przy narodzinach dziecka.
Podobne zachowania da się zaobserwować również u zwierząt. Gdy samica małp spodziewa się potomstwa, samiec przybiera na wadze. W ten sposób przygotowuje się do roli ojca, kiedy to będzie potrzebował więcej energii w opiece nad młodymi.
Wischmann radzi, by ciężarne kobiety od samego początku rozmawiały ze swoimi partnerami i wtajemniczały ich w kwestie związane z ciążą. Współczesnemu mężczyźnie jest bowiem niezwykle trudno odnaleźć się w tej nowej dla niego sytuacji. Można również skorzystać z oferty szkół rodzenia, czy wspólnie uczestniczyć w badaniach USG.
Autor: Katarzyna Giętkowska
Komentarze do: Kuwada, czyli ciąża po ojcowsku