Mężczyźni, którzy są ofiarami przemocy domowej ze strony swoich partnerek są narażeni na urazy psychiczne, takie jak zespół stresu pourazowego (PTSD), depresja oraz myśli samobójcze - wynika z najnowszych badań.
Naukowcy przyjrzeli się grupie 302 mężczyzn szukających profesjonalnej pomocy po tym, jak doświadczyli tego, co naukowcy nazwali „intymnym terroryzmem”, który odnosi się do wysokiego poziomu przemocy i zachowań kontrolujących ze strony partnerek.
Kolejnych 520 mężczyzn wzięło udział w ankiecie telefonicznej, w której pytano o ich związki. Szesnaście procent tych mężczyzn przyznało się, że doświadczyli niewielkich aktów przemocy i psychicznego znęcania się podczas kłótni ze swoimi partnerkami. Tego typu przemoc określona została jako „powszechna przemoc partnerska” (ang. common couple violence).
Zobacz również:
W obydwu grupach mężczyzn, których wiek wahał się od 18 do 59 lat, stwierdzono powiązania pomiędzy przemocą a objawami zespołu stresu pourazowego. Jednak mężczyźni, którzy doświadczyli „terroryzmu intymnego” byli o wiele bardziej narażeni na PTSD.
Wyniki badania opublikowano w kwietniowym wydaniu czasopisma Psychology of Men & Masculinity.
- Jest to pierwsze badanie, które pokazuje, że zespół stresu pourazowego jest poważnym problemem wśród mężczyzn doświadczających przemocy ze strony partnerki i szukają pomocy - powiedziała Denise Hines z departamentu psychologii na Clark University w Worcester, Massachusetts.
Kolejny artykuł w tym samym czasopiśmie podsumowywał przeszłe badania na temat przemocy domowej wobec mężczyzn. Wykazały one, że mężczyźni rzadziej przyznają się do urazów spowodowanych przemocą, a szanse na to, że policja aresztuje kobietę oskarżoną o przemoc domową wobec mężczyzny również są znacznie mniejsze.
Komentarze do: Mężczyźni maltretowani przez swoje partnerki bardziej narażeni na zespół stresu pourazowego