Jak wskazują najnowsze badania, powszechna metoda leczenia raka prostaty, zwana supresją androgenową (androgen deprivation therapy — ADT), ma związek z osteoporozą.
Terapia ta hamuje lub blokuje produkcję męskich hormonów przyczyniających się do rozwoju raka prostaty. Jak wynika z badania, w samych Stanach Zjednoczonych obecnie około 600 000 mężczyzn leczy się metodą ADT.
Przez 12 miesięcy badań zakrojonych na niewielką skalę australijscy naukowcy przeanalizowali 26 przypadków pacjentów z rakiem prostaty leczonych metodą ADT. Według głównych autorów badania, Emmy Hamilton oraz dra Mathisa Grossmanna z University of Melbourne, „u mężczyzn stwierdzono strukturalny zanik istoty zbitej (twardej powłoki zewnętrznej) oraz gąbczastej (powłoki wewnętrznej)".
Zobacz również:
– Brak sterydów płciowych wywołany przez stosowanie metody ADT w zwalczaniu raka prostaty prowadzi do „mikroarchitekturalnego” rozpadu. Łamliwość kości u tych mężczyzn może być bardziej związana z niedoborem testosteronu niż estradiolu – powiedział Grossman.
W badaniu zastosowano stosunkowo nową technologię — obwodowej tomografii komputerowej wysokiej rozdzielczości (ang. high resolution peripheral quantitative CT imaging) — która umożliwiła przeprowadzenie „wirtualnych biopsji kości”.
– Ta technologia może być przydatna w przewidywaniu złamań u pacjentów, jednak niezbędne jest podjęcie dalszych badań w celu określenia osób z największym ryzykiem złamania, jak i należy opracować dla nich optymalne strategie terapeutyczne – podkreślili autorzy badania.
Wyniki badania mają zostać opublikowane w grudniowym wydaniu czasopisma Journal of Clinical Endocrinology & Metabolism.
Komentarze do: Powszechna metoda leczenia raka prostaty ma związek z osteoporozą