Testy genetyczne mogą przewidzieć najbardziej agresywne przypadki raka prostaty?

Analizowanie genów rakowych może przewidzieć, że rak prostaty nie będzie potrzebował dodatkowego leczenia, jak też to, które przypadki wymagają intensywnej terapi. Czujna obserwacja jest powszechną strategią leczenia raka prostaty. Około 40% przypadków rozwija się bardzo wolno i nie potrzebują one dodatkowych, inwazyjnych biopsji albo leczenia, natomiast mężczyźni z rakiem są dużo bardziej narażeni na śmierć z innych przyczyn.

Jednak na podstawie analizy tkanki mężczyzn, których prostata została usunięta chirurgicznie, jako środek ostrożności, nawet wówczas gdy zostały one uznane za przypadki o niskim ryzyku, około 15-20% takich ludzi okazuje się mieć raka, który jest bardziej agresywny. W konsekwencji rak zostaje źle scharakteryzowany za pomocą dostępnych metod przewidywania takich jak test krwi konkretnej bazy antygenu prostaty (PSA).

Tak więc naukowcy w Genomic Health, organizacji, która rozpowszechniła test bazujący na genie, przewidujący, który rak piersi może się powtarzać, zwrócili swoją uwagę na stworzenie podobnego testu na raka prostaty. Test na raka piersi, Oncotype DX, przypisuje kobietom liczbę od 0 do 100, co ukazuje ryzyko nawrotu, a także ich reakcję na chemioterapię. Dr Peter Caroll, dyrektor oddziału Urologii na Uniwersytecie Kalifornijskim w San Franscico, przewodził niezależnej próbie, która zatwierdziła nowy test. - Chcieliśmy zobaczyć, czy będziemy w stanie poprawić ryzyko oszacowania dla pacjentów chorych na raka prostaty. - powiedział Caroll.

Pracując z próbkami biopsji od 400 pacjentów, którzy mieli operację prostaty i byli zaliczeni do grupy o niskim ryzyku powrotu choroby, Caroll i jego zespół odkrył, że panel 17 genów w teście może wiarygodnie przewidzieć, jak agresywne były nowotwory. W niektórych przypadkach geny były bardziej aktywne, a ryzyko nawrotu większe, podczas gdy w innych mniejsza aktywność przekładała się na większe ryzyko. Kiedy badający porównali aktywność tych genów wyników raka prostaty, byli zaskoczeni, że u około połowy uczestników genetyczny test okazał się skutecznym czynnika agresywności guza; genetyczna informacja przeniosła ryzyko męskiej oceny punktowej (zdeterminowanej przez istnienie PSA i obrazowanie) dla ryzyka rozwoju dodatkowego raka o około pięć punktów. Dla około 23% przypadków mężczyzn panel genów zmienił wynik o 10 punktów lub więcej.

Można powiedzieć, że dla większości pacjentów badanie dostarcza im pewnych informacji. - mówi Campell - Myślimy, że informacja jest istotna u około połowy pacjentów i bardzo istotna u jednej czwartej.

Test zawiera nie tylko panel 17 rako-podobnych genów, ale także dodatkowo pięć genów kontrolujących, dla pewności iż naukowcy zmierzyli dokładnie kiedy geny były mniej lub bardziej aktywne. 17 genów wydaje się być zaangażowanych w rozwój komórek, metabolizm hormonów androgenów (co wpływa na funkcje prostaty), a także inne powiązane z rakiem procesy.

Caroll i jego zespół zaprezentowali wyniku testu na dorocznym spotkaniu stowarzyszenia amerykańskich urologów Caroll planuje już dalszą próbę, która będzie śledzić 1000 mężczyzn przed leczeniem raka prostaty, żeby zobaczyć czy panel genetyczny może dokładnie przewidzieć, których mężczyzn dotknie agresywna odmiana choroby, a których nie – jak również, którzy będą mogli uniknąć całkowicie leczenia. Informacja może być pomocna w uzyskaniu większej pewności w podejmowaniu decyzji przez lekarza lub pacjenta, aby uniknąć leczenia, ponieważ mężczyzna go nie potrzebuje.

Staramy się zmienić tutaj cały wzór leczenia - mówi Caroll. - Czy otrzymasz leczenie czy nie? To duża zmiana paradygmatu z tego co zostało zrobione w celu leczenia raka prostaty dekadę lub więcej lat temu.

W wielu przypadkach, jak mówi, ludzie decydują się poddać bardziej radykalnemu zabiegowi, jak chemioterapia czy operacja, tylko dla pewności, nawet jeśli być może nigdy nie byli w zaawansowanym stanie choroby. Ale nie ma możliwości, żeby powiedzieć pacjentom z ubezpieczeniem, że mogą polegać na czujnej obserwacji, która nieuchronnie zmienia się w czujnym martwieniu się dla wielu mężczyzn i stawia ich przed powiększonym ryzykiem komplikacji niepotrzebnych procedur.

Czy 100% pacjentów podejmie inną decyzję o leczeniu? Odpowiedź to nie. Ale myślę, że dla części z nich to będzie istotne - mówi Caroll. Jeśli 5% mężczyzn w tym kraju podda się kontroli, to oznacza, że 10 tysięcy ludzi zostanie oszczędzonych przed niepotrzebnym zabiegiem. Teraz jest bardzo wielu ludzi, którzy mają łagodną odmianę choroby, którzy nie potrzebują leczenia, że musimy przesunąć igłę jeszcze o troszeczkę.

Test genetyczny, który określa mężczyzn o dużym ryzyku rozwoju agresywnej odmiany raka może odmienić to jak leczony jest rak prostaty. Odtąd lekarze będą w stanie bardziej dokładnie przewidzieć, który mężczyzna potrzebuje rygorystycznej obserwacji, a który nie potrzebuje za bardzo martwić się o swoją prostatę.

Autor: Karol Frankowski