Do tej pory przepisywanie suplementów diety zawierających wapń i witaminę D mężczyznom z ryzykiem utraty masy kostnej w wyniku hormonalnego leczenia raka prostaty wydawało się słusznym i korzystnym z medycznego punktu widzenia. Ale najnowsze badania wykazały, że ten typ suplementów nie chroni wcale przed utratą masy kostnej, a co więcej, może zwiększać ryzyko chorób serca oraz zachorowania na złośliwy nowotwór prostaty.
Leczenie terapią ATD (ang. androgen deprivation therapy, ATD, deprywacja androgenowa) jest podstawą terapii u mężczyzn z zaawansowanym rakiem prostaty.
Redukuje ono poziom androgenów - hormonów płciowych o budowie sterydowej, od których występowania zależy rak prostaty.
Ubocznym efektem leczenia jest jednak ubytek masy kostnej oraz osteoporoza.
Zobacz również:
- Czym jest zapalenie gruczołu krokowego i jak sobie z nim radzić?
- Testy genetyczne mogą przewidzieć najbardziej agresywne przypadki raka prostaty?
- Menopauza po męsku! Jak przebiega klimakterium u mężczyzn?
- Prostata - pora na badania
- Rak gruczołu krokowego
- Leczenie guza gruczołu krokowego
- Andropauza – objawy, przyczyny, leczenie
- Przerost gruczołu krokowego
Wielu lekarzy rekomenduje więc suplementy diety zawierające wapń i witaminę D, aby zredukować ryzyko złamań kości u pacjentów.
Po przebadaniu 2399 mężczyzn z rakiem prostaty okazało się jednak, że suplementy te nie zapobiegają utracie masy kostnej oraz że mogą powodować choroby serca i wpływać na rozwój nowotworu.
Potrzebne są jednak dalsze badania, naświetlające bardziej zalety i wady przyjmowania suplementów z wapniem i witaminą D u chorujących na raka prostaty oraz porównanie wyników badań ze stanem zdrowia pacjentów nie przyjmujących wyżej wymienionych witamin.
red. Iwona Trojan