Szukaj

Aby być sexy, drogie panie, nie płaczcie!

Kobiece łzy mają zawierać pewne substancje biologiczne, pewne feromony, zdolne wpłynąć na apetyt seksualny mężczyzn. Odwrotna sytuacja nie jest wykluczona, ale pozostaje trudniejsza do zbadania, ponieważ łzy mężczyzn są znacznie rzadsze... Feromony są substancjami biologicznymi syntezowanymi przez daną osobę, zdolnymi do spowodowania zmiany w zachowaniu albo w fizjologii drugiej osoby.



Feromony są bardzo dobrzez znane u insektów, a w szczególności u owadów najbardziej socjalnych, takich jak pszczoły albo mrówki, ale ssaki również je wytwarzają i odpowiadają na feromony, szczególnie na te, które są związane z reprodukcją.

U ludzi, którzy w pewnym stopniu są zwierzętami, istnienie takich substancji jest sprawą jeszcze dyskutowaną w świecie naukowym. Ostatnie dane jednakże wykazały, że niektóre fluidy ciała (jak, na przykład, pot), mogą przyczyniać się do pojawiania się określonych emocji u ludzi, którzy wdychają ich zapach.

Małe łzy, płyn bezwonny, nigdy nie zostały natomiast przetestowane. Mimo, że funkcją płynu łzowego jest nawilżanie oraz eliminowanie ciał obcych z powierzchni oczu, to łzy mogą zostać wytworzone jedynie u człowieka pod wpływem silnych emocji i wzruszeń.

Łzy: słona woda i nic więcej, a może jednak...?

Płacz, wywodzący się z procesu bardzo słabo poznanego, uznawany jest za specyficzny tylko dla gatunku ludzkiego. Jeśli więc płacz wysyła bardzo jasny sygnał dźwiękowy i wizualny do otoczenia, prawdopodobnie przeznaczony do ostrzegania krewniaków przed niebezpieczeństwem, to czy łzy same w sobie posiadają jakieś alarmujące właściwości chemiczne, na obraz feromonów?

W 2005 roku, badaczom udało się wykazać obecność feromonów płciowych w płynie łzowym u myszy. Ostatnio z kolei, naukowcy z Weizmann Institute of Science w Rehovot w Izraelu, spróbowali swojego szczęścia w analizie łez ludzkich.


Skonfrontowane ze smutnym filmem (Champion, 1979, gdzie dziecko opłakuje śmierć swojego ojca-boksera), wzruszone kobiety zebrały swoje łzy do specjalnych pojemników. Tych kilka zebranych mikrolitrów łez zostało następnie przedstawionych mężczyznom, a celem było określenie efektu biologicznego kobiecych łez na przedstawiciela płci męskiej.

Mężczyźni nie byli w stanie rozróżnić łez od posolonej wody (a przynajmniej w sposób świadomy, co wskazuje bardzo wyraźnie na to, że łzy ludzkie nie mają żadnego zapachu).


Aby określić całkowite nieuświadomione działanie łez kobiecych na zachowanie mężczyzn, ci ostatni zostali poproszeni przez naukowców o ocenienie kobiecych twarzy, smutnych lub szczęśliwych, wyświetlanych na ekranie. W trakcie tego doświadczenia mężczyźni mieli przed nosem albo wodę soloną (kontrolną), albo łzy.

Test został zrealizowany metodą próby podwójnie ślepej, co pokazuje wyraźnie, że mężczyźni poddani działaniu kobiecych łez postrzegają równie dobrze emocje na twarzy, ale są mniej uwiedzeni przez prezentowane im kobiety.

Spadek poziomu testosteronu

Jeśli natomiast chodzi o wzruszenie u mężczyzn wywołane smutnym filmem, to mężczyźni wąchający łzy nie wydają się bardziej poruszeni niż mężczyźni wdychający zapach solonej wody, sądząc po odpowiedziach, jakie dawali na pytania zawarte w kwestionariuszu, a także po wynikach dokonanych pomiarów fizjologicznych: temperatura ciała, rytm serca, rytm oddechowy...

Natomiast, można stwierdzić pewien spadek ich pobudzenia seksualnego: nie tylko poziom męskiego hormonu był znacząco niższy, ale także obrazy otrzymane dzięki obrazowaniu funkcjonalnym rezonansem magnetycznym wykazały, że ta strefa męskiego mózgu, o której wiemy, iż odpowiada za aktywnosć seksualną, była mniej pobudzona.

W skrócie, łzy kobiece zmniejszają apetyt seksualny mężczyzn. Sens biologiczny tego zjawiska jest jeszcze nieco niejasny. Nie sądzimy, żeby sygnał chemiczny w łzach był charakterystyczny jedynie u kobiet, precyzują autorzy artykułu, który ukazał się w przeglądzie naukowym Science. Sądzimy, że łzy mężczyzn oraz dzieci mogą wszystkie również zawierać sygnały chemiczne, wspólne i ściśle określone.

Jednakże, otrzymanie męskich łez dzięki wzruszającemu filmowi jest nieco trudniejsze. Autorzy oceniają, że ich doświadczenia mogą potrzebować jeszcze dodatkowego czasu, nawet kilku lat, tym bardziej, że pracują tylko na świeżych łzach. Ale mają nadzieję, że w końcu osiągną swój cel. I niecierpliwie na to czekają, przyznaje jeden z naukowców.

Komentarze do: Aby być sexy, drogie panie, nie płaczcie!

Ta treść nie została jeszcze skomentowana.

Dodaj pierwszy komentarz