Aby skończyć z tymi głosami, które często "słyszą" schizofrenicy, badacze z University College of London zaproponowali pacjentom konfrontację z twórcą tych głosów, twarzą w twarz. Prof. Julian Leff opracował program informatyczny, pozwalający na stworzenie portretu-awatara według tego, jak sobie dany pacjent wyobraża swojego „wroga”. Portretowi jest również przypisywany głos identyczny z tym, który jest „słyszany” przez chorego.
Prof. Leff następnie zachęca pacjenta do zagajenia rozmowy z przeciwnikiem. Celem tego zabiegu jest sprawienie, iż chory uwierzy, że to on ma kontrolę nad awatarem, a tym samym nad głosem, który słyszy.
Ok. 50% chorych na schizofrenię ma halucynacje słuchowe. W większości przypadków głosy są przerażające, dyktują zachowania, oceniają czyny i grożą choremu i jego rodzinie, jeżeli pacjent „nie będzie posłuszny”.
Leki, takie jak haloperidol, pozwalają kontrolować ciężkość tego objawu, ale 25% pacjentów nie odpowiada na terapię. Dlatego prof. Leff postanowił poeksperymentować z awatarmi.
W jego badaniu udział wzięło 26 chorych, nieodpowiadających na leki. Prof. Leff mówi: - Sadzam pacjenta przed monitorem. Zachęcam go, aby poprosił awatara, by ten zostawił go w spokoju. Pacjent musi mu powiedzieć, że mu nie wierzy, że chce, żeby odszedł. Progresywnie modyfikuję rekacje awatara – od oporu na początku, do uległości na końcu, a wreszcie do okazywania współczucia dla chorego.
Zobacz również:
Z badanej grupy pacjentów, którzy słyszeli głosy od ponad 10 lat, 10 zrezygnowało z eksperymentu ze strachu przed konfrontacją. Jedna osoba powiedziała, iż diabeł, który w niej mieszka, ukarał ją za zaakceptowanie tego badania.
Z innymi prof. Leff przeprowadził 6 seansów 30-minutowych w ciągu 6 tygodni. Seanse były rejestrowane, aby pacjenci mogli je ponownie odsłuchać w przypadku nawrotów halucynacji.
Eksperyment opisano w British Journal of Psychiatry.
U pacjentów stwierdzono spadek częstotliwości i ciężkości halucynacji. Chorzy też „słyszeli” mniej gróźb i byli mniej zagrożeni samobójstwem. U 3 pacjentów halucynacje zniknęły całkowicie.
– Jest to bardzo pozytywny efekt, biorąc pod uwagę krótki okres terapii – cieszy się prof. Leff. - Zaledwie 7 tygodni, w porównaniu do 6 – 12 miesięcy terapii kognitywno-behawioralnej.
Nowy etap tego badania obejmie 142 pacjentów i rozpocznie się w lipcu. Rezultaty są oczekiwane na 2016.
Komentarze do: Awatary pomogą w leczeniu schizofreników