Kiedy biurowy próżniak zrobi błąd, który może go kosztować podwyżkę – czy naprawdę czujesz się z tym źle, czy też musisz ukrywać uśmiech? Jeśli się uśmiechasz, doświadczasz tak zwanej schadenfreude, czyli radości z nieszczęścia innych. A teraz badacze wiedzą nieco więcej na temat tego, dlaczego doświadczamy takich niesympatycznych emocji.
Okazuje się, że może być to pewny sposób na własne lepsze samopoczucie. Jest to wręcz zastrzyk z dobrym samopoczuciem. Badanie to zostało opublikowane w grudniowej edycji przeglądu Emotions.
Jeżeli ktoś cieszy się z nieszcześcia innych, musi w tym nieszczęściu być coś, co jest dobre dla tej osoby, mówi autor badania, Wilco W. Van Dijk, dodając jeszcze, iż może to wynikać z myślenia, że ta druga osoba zasługuje na nieszczeście. A w ten sposób, stając się mniej zazdrosnymi o innych, zaczynamy się lepiej czuć sami ze sobą.
W swoim badaniu, Wilco W. Van Dijk z Leiden University w Holandii, oraz jego koledzy, przeprowadzili eksperyment z 70 studentami – 40 kobiet i 30 mężczyzn. Uczestnicy musieli przeczytać dwa wywiady o studencie, mającym wielkie osiągnięcia, który również miał dostać wspaniałą pracę. Następnie, uczestnicy przeczytali wywiad z opiekunem studenta, który ujawniał, że student odniósł wielką porażkę w czasie swoich studiów.
Następnie, uczestnicy oceniali swój stopień zgodności z pięcioma stwierdzeniami, które miały oceniać doświadczaną przez nich schadenfreude, takimi jak: „Ucieszyło mnie to, co się stało z Marleen/z Markiem”; „Nie mogłam/nie mogłem się oprzeć i musiałam/musiałem się lekko uśmiechnąć”.
Zobacz również:
Ci uczestnicy, których oceniono jako mających niskie poczucie własnej wartości (na samym początku badania) byli zarazem bardziej skłonni czuć się zagrożonymi przez superzdolnego studenta, jaki i doświadczać schadenfreude. Aczkolwiek, badacze stwierdzili, że mimo poczucia własnej wartości, ci, którzy czuli się bardziej zagrożeni przez tego studenta, również czuli większą schadenfreude.
Badacze uważają, że być może powodem takiego stanu rzeczy jest to, że schadenfreude była potwierdzeniem własnej wartości dla tych „zagrożonych” jednostek.
Jako kontynuację eksperymentu, badacze dali blisko połowie studentów możliwość podniesienia poczucia własnej wartości poprzez podbudowanie ich wiary w to, co studenci uważali za bardzo ważną dla nich wartość. A następnie, uczestnicy zostali poproszeni o ponowne przeczytanie tych samych historii.
Uczestnicy z niskim poczuciem własnej wartości znów byli bardziej skłonni do odczuwania schadenfreude, a także bardziej skłonni do czucia się zagrożonymi przez studenta z dużymi osiągnięciami. Aczkolwiek, ci uczestnicy, którzy mieli możliwość podniesienia poczucia własnej wartości, byli mniej skłonni do takich uczuć niż ci, którzy nie mieli przyjemności czytania o poślizgnięciu innego studenta.
Uważam, że kiedy masz niskie poczucie niskiej wartości, zrobisz wszystko, żeby czuć się lepiej, a kiedy konfrontujesz się z nieszczęściami innych, możesz odczuwać schadenfreude, mówi Wilco W. Van Dijk. W tym badaniu, jeśli dajemy ludziom coś, dzięki czemu mogą się potwierdzić, to wtedy stwierdzamy, że odczuwają oni mniejszą schadenfreude – nie potrzebują już nieszczęścia innych, żeby się lepiej czuć.
Jeśli czujesz zły rodzaj radości, kiedy inni wpadają w poślizg, czy jesteś złą osobą? Cóż, jak mówi Wilco W. Van Dijk, wszyscy z nas odczuwają schadenfreude w jakimś momencie naszego życia. Wiemy, że dobrze jest czuć empatię i sympatię dla ludzi, a więc jeśli czujesz jedynie schadenfreude, bez żadnej empatii, sympatii i współczucia, na pewno nie jest to dobre.
Nasze społeczeństwo rozwija się na wpółczuciu i empatii. Kiedy niektórych z nas cieszą małe niepowodzenia kolegów, inni doświadczają schadenfreude w wyniku wielkich nieszczęść, jak stwierdził jeszcze Wilco W. Van Dijk.
Komentarze do: Co schadenfreude mówi o twoim poczuciu własnej wartości?