Pobudka w ostatniej chwili, kawa połknięta w pędzie, superszybki prysznic, podróż tramwajem do pracy... Sposób, w jaki większość z nas przeżywa swoje ranki – szybki i stresujący – jest hamulcem dla naszej kreatywności i elastyczności poznawczej, jak wyjaśnia pani Annie Murphy Paul z magazynu Time.
Badanie opublikowane w 2011 roku wykazało w rzeczywistości, że osoby, które nie są rannymi ptaszkami, to właśnie w tym okresie dnia osiągają swoje szczyty kreatywności. Ponieważ wtedy jesteśmy jeszcze nieco zaspani, to nasza uwaga jest rozproszona, a nasz umysł błądzi w innych wymiarach. W ten sposób, rośnie nasza zdolność do bardziej oryginalnego radzenia sobie z problemami.
Pani Annie Murphy Paul wyjaśnia, że to właśnie w tym momentach, kiedy marzymy, procesy umysłowe, które hamują dekoncentrujące myśli albo myśli spoza kontekstu, są na najniższym poziomie, a to pozwala na zaistnienie najbardziej nieoczekiwanych połączeń i idei.
Stąd też zalecenie, żeby się zbytnio rankiem nie śpieszyć, aby pozwolić naszemu mózgowi na swobodne błądzenie gdzieś tam, dzięki czemu będziemy bardziej kreatywni.
W październiku, pewien artykuł opublikowany na Wired pokazał również, opierając się na kilku badaniach naukowych, że oddawanie się marzeniom to bardzo duże źródło kreatywności intelektualnej i artystycznej, coś w rodzaju „wadliwego” trybu działania mózgu, który trzeba nauczyć się kontrolować, aby się rozwijać.
Zobacz również:
To nie nuda sama w sobie się liczy, podsumowuje Jonah Lehrer. To sposób w jaki nuda nas prowadzi do refleksji. Kiedy ludzie są pogrążeni w montonii, automatycznie wpadają w tę bardzo specyficzną postać aktywności mózgowej, w połowie drogi między snem a świadomą refleksją.
Aby nasz ranek był jak najbardziej kreatywny, pani Annie Murphy Paul sugeruje, abyśmy się wcześniej budzili i pozostawali obudzeni w łóżku kilka minut zanim wstaniemy. W tym czasie możemy pozwolić naszym myślom na swobone płynięcie.
Następnie, dobrze jest spędzić trochę więcej czasu pod bardzo ciepłym prysznicem i nie myśleć o konkretnych zadaniach, które czekają na nas w ciągu bieżącego dnia (spotkania, projekty, terminy...).
Odcinek między domem a pracą to bardzo duży czynnik stresu, z którym trzeba sobie radzić głęboko oddychając. Ponieważ nadmiar kortyzolu, hormonu stresu, może w efekcie uszkodzić otoczkę mielinową, czyli ochronną warstwę komórek nerwowych, co spowolni prędkość przekazywania wiadomości między neuronami.
Dobra nowina jest taka, że kawa pozostaje dobrym punktem codziennej porannej rutyny, ponieważ pozwala zwiększyć poziom dopaminy obecnej w mózgu. A dopamina jest neuroprzekaźnikiem, który ma ogromne znaczenie dla poczucia motywacji i nagrody, kiedy pojawia się dobry pomysł.
Badanie opublikowane w Science Daily pokazało między innymi, że pozytywny stan umysłu pozwala rozwinąć elastyczność poznawczą, podczas gdy negatywny stan umysłu przyczynia się do redukcji naszego horyzontu mentalnego i naszej kreatywności. Trzeba więc wybierać, przy przebudzeniu, wesołe wideo, na przykład, wesołe zdjęcia, etc.
Komentarze do: Długie wylegiwanie się w łóżku rankiem sprawia, że jesteśmy bardziej kreatywni