Szukaj

Dzielnica, w której żyjemy, ma mieć wpływ na nasze zdrowie umysłowe

Dzielnica, w której żyjemy, może odegrać ważną rolę w pojawieniu się albo w zaostrzeniu istniejących już problemów zdrowia mentalnego. Tak właśnie wynika z naświeższych obserwacji w tej całkiem nowej dziedzinie badań. Rezultaty te zostały przedstawione w ramach spotkania przebiegającego pod hasłem „Porządek w dzielnicy, porządek w głowie?”, zorganizowanego przez uniwersytecki instytut zdrowia mentalnego Douglas w Kanadzie.



Zdrowe warunki i bezpieczeństwo w miejscach, interakcjach społecznych, urbanistyka oraz bliskie sąsiedztwo usług i serwisów, są tymi czynnikami, które mogą mieć działanie korzystne bądź niekorzystne na ogólną kondycję życia ludzkiego.

Jeśli ludzie żyją w dzielnicach, gdzie panuje duża bieda, duża przemoc oraz hałas, może to wywołać u nich przewlekły stres i doprowadzić do pojawienia się depresji.

Nawet jeśli wiemy, że aktywność fizyczna jest bardzo ważna dla redukcji stresu, to fakt, iż nie ma chodników, po których można by pospacerować, nie ma parków i innych miejsc, gdzie można by być fizycznie aktywnym, wszystko to będzie miało bardzo negatywny wpływ na stan naszego zdrowia ficznego, a także na stan naszego zdrowia mentalnego, podkreśla Norbert Schmitz, badacz na Instytucie Douglasa oraz przewodniczący komisji organizującej omawiane tutaj spotkanie.


Złożoność związku, który istnieje między sąsiedztwem, zdrowiem fizycznym oraz zdrowiem umysłowym, czynniki indywidualne oraz jakość życia zasługują na głębsze badania, zdaniem Norberta Schmitza.

To dlatego naukowiec ten próbuje lepiej określić zewnętrzne warunki życia osób, które mają problemy ze zdrowiem fizycznym i mentalnym. W tym celu właśnie w tym momencie przeprowadza on badania nad zdrowiem i biedą w otoczeniu osób cierpiących na cukrzycę.

Jest to dziedzina badań, która pozwala dowiedzieć się tego, co ludzie sądzą i widzą w swojej dzielnicy, ale także, które pokazuje dzielnicę z obiektywnego punktu widzenia, tak jak, na przykład, liczba chodników dla pieszych, sieci restauracji, miejsca rozrywki, służba zdrowia, itp.

Musimy podsumować to, co już wiemy w tym momencie, aby określić, czy warto to rozważać i czy trzeba pilnie zająć się poprawą istniejącej sytuacji, angażując w to także odpowiednio politykę, wyjaśnia Norbert Schmitz.

Jednakże, sąsiedztwo nie jest tylko i wyłącznie negatywne, precyzuje badacz. Może bowiem zawierać elementy bardzo pozytywne, jak na przykład wzajemna pomoc sąsiedzka i dostęp do usług społecznych, do usług zdrowia oraz centrów rozrywki. Dobra sieć społeczna w dzielnicy może mieć bardzo pozytywne działanie i poprawić w znaczący sposób ogólną jakość życia ludzi.

Komentarze do: Dzielnica, w której żyjemy, ma mieć wpływ na nasze zdrowie umysłowe

Ta treść nie została jeszcze skomentowana.

Dodaj pierwszy komentarz