Tak, feministki karmią piersią! Najnowsze badania dowodzą, że kobiety określające się feministkami, wykazują większe prawdopodobieństwo „rodzicielskiego przywiązania.” Zagadka: Mama udająca się wszędzie z dzieckiem w nosidełku, karmiąca piersią swojego 2-letniego malucha i śpiąca z dziećmi. Czy jest feministką?
Najprawdopodobniej odpowiedź brzmi tak, zgodnie z nowymi badaniami opublikowanymi w Sex Roles: Feministki są bardziej skłonne do przywiązania rodzicielskiego. Może to zszokować tych, którzy zakładali, że dogmat przywiązania rodzicielskiego - uwzględniający noszenie dziecka w nosidełku, spanie z nim czy przedłużone karmienie piersią - nie pasuje do feministycznego nastawienia.
Badania dr Mriam Liss wskazują, że matki, które określają siebie ‘feministkami’, przypisują większe znaczenie karmieniu piersią na żądanie dziecka oraz noszeniu dziecka w nosidełku lub chuście celem zapewnienia mu poczucia bliskości, a mniej trzymają się sztywnych rozkładów.
Są doskonałe na tle zawodowym i tak samo chcą być doskonałe jako rodzice. Chcą być najlepszymi rodzicami, jakimi potrafią, więc nie zaskakuje, że uważają to za istotne, potwierdza DeMeyer, prowadząca grupę przywiązania rodzicieskiego w St. Louis.
Zobacz również:
Ankieta przeprowadzona wśród 431 kobiet, mam, które nie identyfikowały siebie jako feministki, ujawniła ich błędne przekonanie, na temat tego, iż są one bardziej skore do podejmowania czasochłonnych i praktycznych działań.
Mówiły, że ‘te feministki nie są tak zainteresowane karmieniem piersią czy opieką nad dziećmi jak ja jestem. Feministki kierują się sztywnymi grafikami, ponieważ mają swoje kariery,’ podczas, gdy w rzeczywistości było zupełnie na odwrót, prostuje Liss.
Przywiązanie rodzicielskie ma związek z naturalnym rodzicielstwem, a także z antykonsumpcjonizmem - chociaż jest mnóstwo drogich nosidełek i podkładów do kupienia - które nawołują do wybierania organicznego jedzenia i wyznawania teorii, że należy kochać swoje ciało i wszystkie jego cechy.
Kelly Barlett, 35-letnia pisarka z dwójką dzieci uważa, że odnajdywanie równowagi między potrzebami jej dzieci, poprzez zasady więzi rodzicielskich, i jej własnymi potrzebami (uwzględniając pracę, czas dla siebie i czasami spanie bez dzieci), czyni ją silną i efektywną.
‘Przywiązanie rodzicielskie' nie odnosi się do dziecka uwieszonego na biodrze, chodzi o nawiązywanie więzi i komunikacji. Istnieje wiele sposobów dopasowania tych reguł do stylu życia mamy, niezależnie czy jest ona feministką czy nie. Chodzi po prostu o konsekwentne i kochające odpowiadanie na potrzeby twojego dziecka. Istnieje na to wiele sposobów, podsumowuje Barlett.
Komentarze do: Feministki bardziej skłonne do tworzenia więzi rodzicielskich