W czwartek 16 grudnia we Francji, inżynierowie dyskutowali na temat pomysłu, o którym mówi się dużo od pewnego czasu: inteligencja emocjonalna. Jest to temat debaty zorganizowanej przez francuski instytut naukowy INSA (Institut national des sciences appliquées). Dwóch naukowców, Gilles Corcos i Bernard Remaud, wyjaśniają, co to jest IE i jej możliwe zastosowania.
IE, czyli „inteligencja emocjonalna”, czy zastąpi ona popularny IQ, ten współczynnik zdolności umysłowych, który ma mierzyć inteligencję tak, jak termometr mierzy temperaturę? Być może. W każdym przypadku, koncept inteligencji emocjonalnej jest coraz popularniejszy w przedsiębiorstwach oraz w gabinetach rekrutacyjnych. Przyszli inżynierowie więc mogą być nieźle zmotywowani, żeby się pochylić nad tym tematem, i dlatego instytut INSA zdecydował się uczynić z niego przedmiot zainteresowania czwartej edycji programu „P’tits déjeuners de la science”.
Trzy razy w roku akademickim, we Francji, tego typu spotkania w pałacu Découverte gromadzą grupę ekspertów, którzy wypowiadają się na ściśle określony temat, przed widownią złożoną z licealistów, studentów, dziennikarzy oraz profesjonalistów. Wszystkie te debaty, także z poprzednich lat, są dostępne na stronie internetowej instytutu.
Debatami tymi kieruje pani Claudie Haigneré, przewodnicząca Universcience, a u jej boku zasiadają także: matematyk Cédric Villani, dyrektor instytutu Henri Poincaré et medalista Fields 2010, oraz Philippe Lazzarotto, inżynier z Insa. W ostatniej debacie udział wziął także Bernard Remaud, który przewodzi CTI (Commission des titres d’ingénieurs, organizm odpowiedzialny za akredytację kształcenia inżynierów we Francji, w Europie i na całym świecie...)
Gilles Corcos z kolei jest konsultantem-specjalistą w tej dziedzinie, a także autorem książki „Développez vos compétences émotionnelles” oraz fundatorem gabinetu Odyssée Motion.
Zobacz również:
Co to takiego, ta inteligencja emocjonalna?
Jak mówi Gilles Corcos, jest to forma inteligencji, jedna spośród wielu. Ale nasze nowoczesne firmy koncentrują się jedynie na intelignecji poznawczej. Inteligencja emocjonalna zawiera dwa aspekty: osobisty i interpersonalny. Chodzi o zdolność kierowania swoimi emocjami, a także o zdolność rozumienia emocji innych. Oznacza to, iż należy być świadomym swoich emocji, nie ukrywać ich. Jeśli czuję, że jestem zły, mogę tę złość zdominować.
Bernard Remaud dorzuca od siebie, iż postrzega w tym „koncept walizki”, rodzaj „bagażu”, który zawiera wszystkie znane już idee. Inteligencja emocjonalna to bardzo pożyteczna dziedzina. Kompetencje inżyniera bowiem zawierają w sobie wiedzę, „savoir-faire, know-how”, ale także „savoir-etre, social skill”.
Dlaczego IE jest tak ważna dla firm?
Gilles Corcos podaje przykład ze swojej książki, dotyczący kobiety, która nie miała wystarczającej wiary w siebie, aby zabierać głos podczas wielkich, ważnych spotkań. Kobieta ta poprosiła o poradę naszego eksperta, który jej problemy określił mianem braku kompetencji emocjonalnych. Kiedy tylko kobieta ta rozwinęła w sobie te umiejętności, mogła, w trakcie dyskusji nad poważnym kontraktem, sprawić, że słuchano jej pomysłów, a co się skonkretyzowało w bardzo lukratywnych kontraktach dla jej firmy.
Daniel Goleman, amerykański psycholog, który spopularyzował pojęcie inteligencji emocjonalnej, po przestudiowaniu przypadków 200 firm, stwierdził, że ich rozwój zależy w 60% od kompetencji emocjonalnych pracujących tam osób.
Szkoły powinne kształcić także i w tej dziedzinie
Ponieważ, jak zgodnie odpowiadają eksperci na pytanie, czy inteligencja emocjonalna jest nabyta czy wrodzona: inteligencję emocjonalną możemy rozwijać przez całe życie. W krajach anglo-saksońskich temat ten jest poruszany zresztą od dawna. We Francji to się dopiero zaczyna.
Zrealizowano tam nawet wielki sonadaż wśród 50 000 inżynierów, który dotyczył ich kształcenia. Kiedy zapytano ich o wartość, jaką przyznają uwrażliwieniu na wartości socjalne, tylko jedna trzecia odpowiedziała „ważne”. A na pytanie, w jaki sposób zostali wykształceni w tym punkcie, jedynie 15% z nich oceniło się na „dobrze wykształconych”.
Należy więc popracować nad tą kwestią, stwierdza Bernard Remaud. Należy rozwijać te social skills, jest to oczywiste. Ale, nie należy zapominać także o rzeczy podstawowej: wiedzy i savoir-faire...
W dodatku, inteligencja emocjonalna staje się także kryterium selekcji. Na przykład, posługuje się nią armia powietrzna Stanów Zjednoczonych, aby rekrutować żołnierzy. A firmy przecież także potrzebują różnych ludzi, nawet mruków i zrzęd, różnorodność jest dobra, podkreśla Bernard Remaud. Jak dorzuca na koniec ten uczony, zastanówmy się, czy ci wszyscy wielcy szefowie, czy oni naprawdę wszyscy mają doskonale rozwiniętą inteligencję emocjonalną…
Komentarze do: Inteligencja emocjonalna w programie Śniadanie z nauką (1)
IQ
1IE IQ CO ZWYCIEŻY!!!???? Ż A L NIEMAJĄ CIEKAWSZYCH TEMATÓW???????... pokaż całość