Internetowe strony brytyjskie oferują konsultacje medyczne oraz recepty online

Rosnąca liczba stron internetowych w Wielkiej Brytanii przekraczają granice medycyny, oferując konsultacje lekarskie oraz recepty online, czyli czynności medyczne, które w więkoszości krajów praktykowane są tylko i wyłącznie podczas wizyty u lekarza z krwi i kości.

W  Wielkiej Brytanii istnieje prawdopodobnie około tuzina tego rodzaju stron. Są one całkowicie legalne oraz podlegają jurysdykcji komisji o nazwie Care Quality.

Lekarstwa najbardziej poszukiwane przez pacjentów korzystających z tego typu konsultacji są lekarstwami, które leczą problemy z erekcją, infekcje przenoszone drogą płciową oraz łysienie.

Lekarstwa najsilniejsze i takie, które mogą wywołać uzależnienie, tak samo jak narkotyki, leki przeciwbólowe, nie są dostępne.

Z drugiej strony, portale te nie zajmują się ani nagłymi przypadkami medycznymi, ani też poważnymi problemami zdrowotnymi.

Chorzy internauci płacą od 13 do 30 dolarów za taką konsultację. Koszty nie są pokrywane przez narodowy system opieki zdrowotnej.

Na tę chwilę, Komisja Europejska nie ma kontroli nad tego typu stronami internetowymi. Aczkolwiek, Komisja Europejska pracuje nad kwestią porządku prawnego dotyczącego telemedycyny. Strony internetowe brytyjskie zdecydowanie stanowią wyjątek, ale być może są one prekursorami nowych tendencji, które być może zobaczymy wkrótce wszędzie, sądzi doktor Steinar Pedersen, który jest doradcą specjalnym norweskiego centrum telemedycyny.

Według doktora Steinara Pedersena, opinie będą się zmieniały w miarę tego, jak ludzie będą się przyzwyczajać do technologii.

W Kanadzie na przykład, lekarze mają pozwolenie na leczenie pacjentów online, ale tylko wtedy, jeśli już ich wcześniej widzieli. Medyczne Towarzystwo w Kanadzie precyzuje, że lekarze, którzy zatwierdzają recepty dla pacjentów, których wcześniej nigdy osobiście nie widzieli, ryzykują tym, że stracą pozwolenie na wykonywanie zawodu.