Jak znosimy cierpienie?
Dotychczas zarówno kobiety, jak mężczyźni byli traktowani u psychologa jednakowo. Poddawano ich tym samym terapiom bez względu na płeć. Obecnie coraz więcej badaczy i naukowców zauważa, że jednak należy wprowadzić pewne rozróżnienie w cierpieniu obu płci. Na tych wynikach badań skorzystają przede wszystkim mężczyźni.
Kobiety i mężczyźni cierpią inaczej. Mowa jest tu nie tylko o cierpieniu fizycznym, ale również o psychicznym. Nie jest to nowość, ponieważ już w XII wieku odkryto ten fakt. Pewną nowością obecnie jest to, że coraz częściej pojawiają się głosy żądające prowadzenia innych terapii dla kobiet i mężczyzn, które w pełni odpowiadać będą potrzebom płci. Już od dziesięcioleci wiadome jest, że skala bólu, jak i rodzaje dolegliwości nie są takie same u mężczyzn, jak u kobiet. Przykładem na to jest depresja i różne stany lękowe, które zdecydowanie częściej występują u płci pięknej, podczas gdy u mężczyzn dolegliwości takie są rzadkością, a jeśli już występują to mają najczęściej związek z uzależnieniami.
Istnieją oczywiście choroby, które spotykają jedynie kobiety. Mowa tu np. o poporodowych depresjach czy przemianach hormonalnych związanych z menopauzą. Zapominać nie należy również o zespole napięcia przedmiesiączkowego , który w mniejszym lub większym stopniu dotyka każda kobietę. Właśnie dla takich problemów zdrowotnych konieczne jest leczenie z uwzględnieniem podziału na płci. Niestety jednak kobiety leczone były bez względu an to, jak reagowały na leki, jakie potrzeby miały i jak odczuwały niektóre sytuacje. Jednak nie tylko kobiety mają specjalne potrzeby zdrowotne.
Zobacz również:
- Pierwsza wizyta u ginekologa, czyli jak przygotować do tego nastolatkę
- Jeżeli Twój lekarz jest zdrowy – Ty pewnie też jesteś!
- Samobójstwa wśród nastolatków
- Pierwotne stwardniające zapalenie dróg żółciowych
- Pułapki diagnostyczne – choroby ukryte za maską
- Nowoczesne metody badania płodu
- Dlaczego regularne wizyty lekarskie są konieczne w starszym wieku?
- Czy lekarstwa staną się bezużyteczne?
W 2010 roku wydano pierwszy raport na temat zdrowia mężczyzn, gdzie wielokrotnie podkreślano, że psychiczne problemy mężczyzn często są zupełnie lekceważone i nie podlegają opiece lekarskiej. Do tego stale wzrasta liczba przypadków, kiedy mężczyzna nie może wykonywać danej pracy ze względu na zaburzenia psychiczne. Pomiędzy 1994 a 2003 rokiem liczba takich osób wzrosła wśród mężczyzn o 82%,a u kobiet o 57 %.
Zwrócenie uwagi an choroby mężczyzn jest bardzo ważne, ponieważ jak pokazują statystyki obecnie na około 10.000 samobójstw popełnianych rocznie w Niemczech, aż ¾ popełniane są przez panów. Często przyczyną takiego kroku jest zaawansowana depresja. Niestety często dochodzi do przeoczenia jej objawów, ponieważ mężczyźni inaczej przechodzą przez to schorzenie niż panie. Są oni bardziej agresywni, wybuchowi, zaczynają spożywać coraz więcej alkoholu czy narkotyków, a co ciekawe przechodzą na rozpustny tryb współżycia seksualnego oraz miewają częste napady głodu.
Terapeuci powinni zwracać większą uwagę na płeć swojego pacjenta, aby lepiej stwierdzić na jaką przypadłość cierpi chory. Jeśli lekarz zignoruje objawy typowe dla którejś płci, to automatycznie zwiększa ryzyko nieszczęścia. Pomoc nieadekwatna do potrzeby na pewno nie wyleczy pacjenta. Jak się okazuje ważna jest też płeć lekarza. Otóż stan kobiet poddanych leczeniu u mężczyzny pogarszał, z kolei zdrowie panów ulegało polepszeniu po rozpoczęciu terapii z kobietą.
Jeśli leczenie pana prowadzi również mężczyzna to istnieje spore ryzyko, że między nimi nieświadomie wywiąże się atmosfera rywalizacji, która zdecydowanie nie sprzyja postępom. Również w terapiach grupowych zachodzą pewne istotne różnice w płci. Panowie zdecydowanie nie czują się swobodnie opisując na łonie grupy swoje problemy, a z kolei kobiety nie mają z tym większych trudności i w miarę chętnie uczęszczają na wspólne zajęcia.
Opracowała:
Manuela Tomala
Komentarze do: Jak znosimy cierpienie?