Jakie jest pochodzenie pocałunku?
Instynktowny czy kulturowy? Pocałunek nie przestaje intrygować. W swoim dziele “Wiedza o pocałunku: co nam ujawniają nasze usta” (The Science of Kissing: What Our Lips Are Telling Us), pani Sheril Kirshenbaum z Uniwersytetu Stanu Teksas w Austin, próbuje wyjaśnić pochodzenie tego zwyczaju, zaadoptowanego przez większą część ludzkiej populacji.
Jeśli więc całowanie jest powszechną praktyką w 90% kultur na całym świecie, źródło i przyczyny takiego zachowania są jeszcze niewyjaśnione. Aby więc nieco uchylić rąbka tajemnicy, Sheril Kirshenbaum, amerykańska badaczka, analizuje i krzyżuje różne typy badań: historyczne, socjologiczne, neurologiczne, a nawet zoologiczne.
W swojej podróży po historii kultur, Sheril Kirshenbaum, wywodzi źródło pocałunku z prymitywnej czynności obwąchiwania. Niektórzy antropolodzy przypuszczają w rzeczywistości, iż pierwsi ludzie praktykowali już, jako powitanie, ocieranie się nosami. Czynność ta, polegająca na wdychaniu zapachu drugiego człowieka, miała na celu wzajemne sprawdzenie stanu zdrowia.
Zobacz również:
Przyczyny socjalne i sentymentalne
O wiele później, w 1500 roku przed naszą erą, po raz pierwszy wspomniano o pocałunku. Wzmiankę tę zawdzięczamy indyjskim tekstom literackim, opowiadającym historię kochanków, którzy „dotykają się ustami”, albo przywołującym historię starego prawa hinduskiego, które krytykowało mężczyznę „pijącego wodę z ust niewolnika”.
Historia ma dalszy ciąg w V wieku przed naszą erą, w opowiadaniach Greka Herodota. Ten z kolei przywołuje Persów, dla których pocałunek był ściśle związany z hierarchią. W tej epoce, pocałunek usta - usta był zarezerwowany dla osób o tym samym statucie socjalnym, podczas gdy ludzie niżsi rangą musieli całować ziemę albo stopy swoich zwierzchników. Od tej pory, literatura oraz sztuka zachodu przedstawiają pocałunek w tysiącach postaci.
Jak uważa Sheril Kirshenbaum, ocenia się, iż ponad 6 000 000 000 ludzi całuje regularnie swoich pobratymców, z powodów socjalnych albo sentymentalnych. Jeśli chodzi o intencje, które kryją się za tą praktyką, badania pokazują pewną rozbieżność między intencjami kobiet i mężczyzn. Zdaniem Sheril Kirshenbaum, mężczyźni mają tendencję do uważania pocałunku za środek prowadzący do celu (w oczekiwaniu na coś więcej), podczas gdy kobiety większą wagę przywiązują do znaczenia samego takiego gestu.