Podobnie do rozmowy o byciu grubym, rozmowa o byciu starym jest ważnym wskaźnikiem niezadowolenia ze swojego ciała, jak pokazują badania opublikowane w Journal of Eating Disorders. Niezadowolenie z ciała jest skorelowane z takimi zaburzeniami zdrowotnymi, psychicznymi i fizycznymi jak hulaszcze jedzenie, emocjonalne jedzenie, stres, niska samoocena, depresja, niezdrowa kontrola wagi.
Najnowsze badania przeprowadzili naukowcy z Trinity University oraz University of the West England, aby przekonać się, czy wpływ rozmowy o byciu grubym i innych aspektach obrazu ciała, takich jak starzenie, jest cały czas takie samo w ciągu życia kobiety.
W tym celu przeprowadzili ankietę z ponad 1 000 kobiet w wieku od 18 do 87 lat.
Okazało się, że zarówno mówienie o byciu grubym, jak i o byciu starym przewija się przez całe życie kobiet, ale generalnie kobiety mniej rozmawiają o starości i starzeniu niż o swoich obawach związanych z wagą.
Zobacz również:
„Bycie grubą” to przede wszystkim przedmiot rozmów młodych kobiet, coraz mniej poruszany wraz z wiekiem, ponieważ na jego miejsce wskakuje „bycie starą”.
Kobiety, które częściej rozmawiają na te dwa tematy, również mają bardziej negatywny obraz ciała.
Dr Carolyn Black Becker, autorka tego badania, mówi: aż do teraz, większość badań skupiała się na negatywnych efektach kultu szczupłego ciała u młodszych kobiet. Ale musimy pamiętać, że kult szczupłego ciała to również kult młodości, a nasze badanie pokazuje, że kult młodości staje się coraz ważniejszy w miarę starzenia.
Komentarze do: Jestem nie tylko gruba, jestem też i stara!