W pewien sposób czułam się samotna z tym moim problemem nieśmiałości, póki nie zobaczyłam, że inni ludzie też mają ten problem na tym forum. Najgorsze jest to, że w moim otoczeniu nie ma ludzi tak nieśmiałych jak ja (a może mi się wydaje). Może gdyby któraś ze znajomych mi osób była tez nieśmiała - razem byłoby łatwiej.Mam problem z przebywaniem w grupie osób, których dokładnie nie znam (dokładnie jest to towarzystwo mojego chłopaka a ja z racji tego, że jestem jego dziewczyną, jestem zapraszana na imprezy). Jednak niczym szczególnym sie na nich nie wykazuje. Nie potrafię się odezwać, bo nie wiem na jaki temat. Często po prostu uciekam i to dosłownie. Mój chłopak jest osobą bardzo towarzyską i czasami zastanawiam się czy jemu nie przeszkadza ta moja nieśmiałość. Najlepiej czuję się w towarzystwie osób, które znam od kilku lat. Ale nie ma ich dużo. Wydaje mi się, że należy sobie przyznać duży + za to, że chcemy podjąć jakiś krok, by coś zmienić...ja bardzo tego chcę i wierze, że mi się uda, małymi kroczkami ale uda się:)
Kolejny przypadek nieśmiałości...
W pewien sposób czułam się samotna z tym moim problemem nieśmiałości, póki nie zobaczyłam, że inni ludzie też mają ten problem na tym forum. Najgorsze jest to, że w moim otoczeniu nie ma ludzi tak nieśmiałych jak ja (a może mi się wydaje). Może gdyby któraś ze znajomych mi osób była tez nieśmiała - razem byłoby łatwiej.Mam problem z przebywaniem w grupie osób, których dokładnie nie znam (dokładnie jest to towarzystwo mojego chłopaka a ja z racji tego, że jestem jego dziewczyną, jestem zapraszana na imprezy). Jednak niczym szczególnym sie na nich nie wykazuje. Nie potrafię się odezwać, bo nie wiem na jaki temat. Często po prostu uciekam i to dosłownie. Mój chłopak jest osobą bardzo towarzyską i czasami zastanawiam się czy jemu nie przeszkadza ta moja nieśmiałość. Najlepiej czuję się w towarzystwie osób, które znam od kilku lat. Ale nie ma ich dużo. Wydaje mi się, że należy sobie przyznać duży + za to, że chcemy podjąć jakiś krok, by coś zmienić...ja bardzo tego chcę i wierze, że mi się uda, małymi kroczkami ale uda się:)
Polecamy:
Uzależnienie od partnera
Jak nauczyć się przebaczać?
Strach przed związkiem
Zaburzenia osobowości
Jak być odważnym?
Kryzys w małżeństwie
Sport najlepszą terapią dla zdrowia psychicznego?
Jak osiągnąć cel?