A może wręcz przeciwnie: uważasz, że rozszyfrowywanie emocji innych osób nie wychodzi ci najlepiej? Może powinieneś użyć... własnego nosa. Najnowsze badania Utrecht University w Holandii dowodzą, że ludzie są w stanie wyczuć zapach emocji m.in. takich jak strach lub wstręt. Kluczem jest wyczulenie na pewne sygnały chemiczne i zdolność ich recepcji. Mechanizm działa także w drugą stronę: stymulacja określonymi sygnałami chemicznymi może wywołać w nas konkretne emocje.
Przeprowadzając badanie, naukowcy poprosili uczestników (samych mężczyzn) o obejrzenie dwóch filmów. Jeden wywoływał strach, drugi zaś powodował w widzach wstręt.
Dwa dni wcześniej poinstruowano biorących udział w eksperymencie, żeby stronili od silnych zapachów. Dotyczyło to zarówno posiłków, jak również spożywania alkoholu, palenia tytoniu oraz kosmetyków zapachowych. Podczas projekcji filmu, naukowcy pobrali próbki męskiego potu.
Zobacz również:
Następnie poproszono grupę kobiet o wykonanie kontrolnego zadania. Podczas wykonywania czynności kobiety wyeksponowane były na zapach potu z pobranych próbek, natomiast ich twarze oraz ruchy gałek ocznych były monitorowane.
Te kobiety, które czuły zapach potu mężczyzny oglądającego sceny wywołujące strach, wykazywały zachowanie osób przestraszonych. I odpowiednio ta część kobiet, które czuły pot mężczyzn oglądających film wywołujący wstręt, wykazywała adekwatne zachowania.
Przeprowadzone w Utrechcie badania potwierdzają wyniki poprzednich eksperymentów - ludzie są w stanie "czuć zapach" emocji osób, z którymi przebywają, zwłaszcza będąc w bliskiej relacji. Tym samym, zakochani wzajemnie wyczuwają u partnera strach, radość, czy podniecenie seksualne.
Komentarze do: Masz nosa do uczuć innych? Dosłownie