To nie jest tylko hollywoodzki stereotyp, który pokazuje silną uczuciową stronę mężczyzn pochodzenia latynoskiego. Albowiem, według najnowszych badań Gallupa, obywatele, którzy okazują najwięcej emocji, pochodzą zazwyczaj z wyspiarskich krajów.
Na 150 przestudiowanych krajów, to właśnie mieszkańcy Filipin są na pierwszym miejscu pośród tych, którzy przeżywają najwięcej emocji każdego dnia. Aż 60% z nich stwierdza, że codziennie doświadcza zarówno pozytywnych, jak i negatywnych emocji.
Na drugim krańcu skali znajdują się Singapurczycy, którzy są najmniej emocjonalni – zaledwie 36% z nich stwierdza, iż odczuwa jakąkolwiek emocję w ciągu 24h.
Co ciekawe, badanie nie poczyniło rozróżnienia między pozytywnymi i negatywnymi doświadczanymi emocjami, które zawierają poczucie dobrego wypoczynku, bycie traktowanym z szacunkiem, radość, uśmiech, śmiech do rozpuku, uczenie się czegoś nowego, a także złość, gniew, stres, smutek, fizyczny ból i strach o przyszłość.
Zobacz również:
W poprzednich badaniach, naukowcy zastanawiali się, czy „szczęście” powinno być widzane jako uniwersalnie dobra rzecz. W porównaniu między Amerykanami i Azjatami, badacze odnotowali, że Amerykanie odczuwają rodzaj osobistego spełnienia, kiedy doświadczają szczęścia, natomiast Japończycy odnoszą to do wszystkich osiągnięć ich społeczeństwa.
Taka kolektywna mentalność jest czymś, co zdaje się również opisywać Filipińczyków.
Ale czy bardziej emocjonalne społeczeństwo oznacza społeczeństwo szczęśliwsze czy smutniejsze? Według badań Happy Planet Index, Filipiny plasują się na 25 miejscu pośród 151 krajów, głównie ze względu na doświadczane dobre samopoczucie oraz spodziewaną długość życia. Singapur znalazł się zaś na 90 miejscu.
Komentarze do: Najbardziej emocjonalne kraje