Czy mieszkańcy świata zachodniego tracą swoją inteligencję? Tak stwierdza badanie opublikowane w Ingelligence, przeprowadzone przez zespół międzynarodowych naukowców: z Uniwersytetu w Amsterdanie, Uniwersytetu w Umea w Szwecji oraz z University College Cork w Zjednoczonym Królestwie.
Badacze ci sugerują, że mieszkańcy Zachodu, którzy żyli pod koniec XIX wieku, byli inteligentniejsi niż dziś.
Aby dojść do takich wniosków, uczeni porównali dane zebrane pod koniec epoki wiktoriańskiej z danymi aktualnymi. Ustalili, że średni czas reakcji człowieka w 1889 wynosił 183 milisekund, a w 2004 – 253 milisekund. Czynnik ten uważany jest przez specjalistów za dobry wskaźnik IQ i umiejętności poznawczych.
Bardziej wymowne jest jednak to, że iloraz inteligencji mieszkańców krajów zachodnich spada o 1,23 punktu na jedno dziesięciolecie, czyli we wspomnianym okresie spadł w sumie aż o 14 punktów.
Zobacz również:
Rezultaty te oczywiście są już przedmiotem debaty, ale dokładne przyczyny takiego spadku IQ nie są znane.
Autorzy badania wspominają o tym, że koniec XIX wieku został zaznaczony eksplozją innowacji i geniuszu ludzkiego. Z czasem jakość tych cech spadła, tak jakby w społeczeństwie „coś się wypaliło”.
Ale dr Jan te Nijenhuis z Uniwersytetu w Amsterdamie dodaje, że ta tendencja wynika z coraz mniejszej płodności kobiet – coraz inteligentniejszych i coraz lepiej wykształconych.
Hipotezę tę wspiera wiele wcześniejszych badań, które ustaliły, że istnieje związek między genetyką i inteligencją: coraz inteligentniejsze i coraz bardziej wyzwolone kobiety mają mniej potomstwa, co przekłada się niebezpośrednio na spadek ogólnego poziomu IQ.
Komentarze do: Nasze IQ spada?