Natręctwo kupowania

Natręctwo kupowania jest zaliczane do nowego typu nałogów, z którym mamy do czynienia w dzisiejszym świecie. Na pewno do jego powstania przyczyniło się co raz powszechniejszy dostęp do wszelakich dóbr, rozwój sieci hipermarketów oraz zwiększony poziom życia przeciętnego obywatela.

Zakupoholizm jest patologią

Zakupoholizm, bo tak też można nazwać ten rodzaj uzależnienia, jest pewnego rodzaju negatywnym zachowaniem, który działa podobnie jak środki uzależniające. Jednak jego rozpoznanie nie jest łatwe, z powodu przyzwolenia społecznego oraz dość krótkiego czasu trwania tego rodzaju patologii.

Pierwszych przejawów powstania zakupoholizmu można się doszukiwać w początkach XX wieku, kiedy to nastąpił znaczny rozwój kulturalny, społeczny oraz ekonomiczny. Problem, jednak jaki jest związany z tym zjawiskiem jest taki, iż trudno określić granicę pomiędzy normalnym kupowaniem, które sprawia nam przyjemność a natręctwem kupowania.

Uzależnienie traktowane niczym rytuał

Po pierwsze natręctwo kupowania zaliczane jest do zaburzeń osobowości o podłożu obsesyjno - komulsywnym. Uzależniony czuje pociąg do określonych zachowań, które sprawiają mu przyjemność, czyli robienie zakupów. Stają się one dla nałogowca rytuałem, który polepsza mu nastrój. Gdy nie dojdzie do realizacji zamierzonego rytuału (zakupów), uzależniony czuje udrękę, pustkę, poczucie nieszczęścia. Można porównać kompulsywne kupowanie do gry hazardowej, piromani, kleptomanii. Zakupy stają się tutaj czymś obsesyjnym, o czym człowiek myśli przez większość czasu. Gdy do nich dojdzie tylko na chwile czujemy się zaspokojeni i to określa nasze uzależnienie.

Zobacz również:

Osoby, które dotyka ten rodzaj uzależnienia w większości wypadków traktują zakupy jako formę pocieszenia, nagrodę, a wręcz coś co poprawia im nastrój i pozwoli rozładować wszelkie frustrację. Powoduje to jednak wiele negatywnych skutków:

problemy finansowe,
problemy społeczne,
problemy rodzinne.

Natręctwo kupowania wiąże się również z brakiem kontroli nad swoim zachowaniem. Człowiek w czasie „głodu nałogowego”, czuje silne napięcie, które z czasem w nim narasta nawet do rangi bólu. Tylko zrobienie zakupów, jest w stanie zmienić ten stan. Pociąg do nabywania nowych przedmiotów, uniemożliwia realne patrzenie oraz ocenę stanu istniejącego. Wielkim problemem takiego niekontrolowanego zachowania jest taki, iż w pewnym momencie osoba uzależniona traci również kontrole nad swoim życiem.

Wielu uzależnionych nie zdaje sobie sprawy, że zakupoholizm jest powiązany z zaburzeniami psychicznymi i często ma cechy porównywane do uzależnienia się od substancji np. narkotyków. Uzależnienie takie objawia się przymusową chęcią nabywania różnego rodzaju przedmiotów, które może doprowadzić do ruiny finansowej oraz zaburzyć relację międzyludzkie.

Można zauważyć, że zakupoholicy często zaciągają pożyczki lub dokonują kradzieży pieniężnych, tylko po to by mieć możliwość oddania się swojej przyjemności. Wielu badaczy pozwiązują natręctwo kupowania z depresją lub poczuciem lęku. Im wyższe poczucie lęku tym większa chęć kupowania. Osoby, które cierpią na tego typu patologię, często uzależnione są od opinii innych osób. To właśnie ona może ich także skłaniać do dokonywania szaleństwa zakupowego.

Jak już wyżej było wspomniane, ze względu na dość krótki okres badania takiego uzależnienia, mamy wiele sprzecznych informacji, co do jego psychicznego podłoża. Warto jednak podkreślić, że dość wczesna zdiagnozowanie problemu, pozwoli na wyrządzenie mniejszych szkód na zdrowiu psychicznym uzależnionego, jak i finansowym jego rodziny.