Dla większości czytelników ten tekst wygląda na czarno-biały. Ale dla nielicznych osób każda litera posiada inny kolor i czytanie staje się czymś więcej niż jest w czerni i bieli. Ci, którzy czytają „w kolorze”, żyją z synestezją kolorowego grafemu, przez co mózg przypisuje kolory literom i cyfrom.
Niektórzy synesteci mówią, że słowa także posiadają swoje kolory (np. niektórzy mówią, że prawda jest złota). W sumie 4 procent populacji doświadcza formy synestezji, a 1 procent żyje z synestezją kolorowego grafemu.
Synestezja daje wielu ludziom bogatsze doświadczenia i uważana jest za nieszkodliwą. Ludzie albo ją mają albo nie, uważano.
Aż do teraz.
Naukowcy z Uniwersytetu w Amsterdamie odkryli bowiem, że ludzie nie posiadający synestezji kolorowego grafemu, czytając książki, które zawierają kolorowe litery, powiązują te litery z odpowiadającymi im odcieniami. Jest to pierwszy raz, kiedy ktoś nauczył się synestezji poprzez czytanie książek.
„Kiedykolwiek dajemy wykład, ludzie pytają czy mogą nauczyć się przypisywać kolory do liter i słów” – mówi Olympia Colizoli – „Większość ludzi nigdy nie będzie chciało zrezygnować ze swojej synestezji i nie może wyobrazić sobie braku tych doświadczeń.”
Aby sprawdzić, czy ludzie mogą nauczyć się synestezji kolorowego grafemu, Colizoli poprosiła 15 osób o przeczytanie książek, które zawierały cztery najczęściej występujące litery sparowane z czterema typowymi kolorami.
Zobacz również:
Każdy uczestnik wybrał książkę z Projektu Gutenebrga i Colizoli, przypisując kolor do książki (przed eksperymentem, pokolorowała ona każdą literę w książce, ale utrudniło to bardzo czytanie).
Zainteresowanie Colizoli nie jest czysto zawodowe; ma ona „formę czasową” synestezji, co oznacza, że widzi jednostki czas, takie jak dni, tygodnie, wieki jako kształty.
„Chociaż synestezja wydaje się ujawniać w rodzinie i dowody sugerują, że jest genetyczna, język jest wyuczony i zależy od środowiska... nikt nie rodzi się z literą A w mózgu” – mówi uczona.
Jednak, wydaje się, że rola środowiska i synestezji została w jakiejś części zrozumiana.
Przed przeczytaniem kolorowej książki, Colizoli poprosiła uczestników o przejście zmodyfikowanego testu Stroppa, który wykrywa synestezję kolorowego grafemu, aby mieć pewność, że żadna z badanych osób jej nie posiada. W zmodyfikowanym teście Stroopa ludzie patrzą na słowa wydrukowane w różnokolorowym tuszu. Synestetycy mieli opóźnione reakcje podczas identyfikowania kolorów liter.
Po ukończeniu książki, badani ponownie wzięli udział w teście Stroopa, który pokazał behawioralne oznaki synestezji. Colizoli nie wierzy, że te efekty są trwałe i uważa, że konieczne są dalsze badania. Wraz ze współpracownikami powtórzyła badania, tym razem z uczestnikami, którzy czytali po holendersku.
„Jesteśmy bombardowani kolorowymi literami cały czas” – mówi Colizoli - „To ciekawe zobaczyć, jak adaptacyjna może być synestezja.”
Colizoli poprosiła również uczestników, aby powiedzieli czy zauważyli jakiekolwiek różnice od czasu eksperymentu. Dali oni przeróżne, subiektywne odpowiedzi. Jedna osoba twierdziła, że przestała lubić kolor pomarańczowy, podczas gdy dwie inne stwierdziły, że potrafią czytać szybciej.
Inna kobieta, muzyk, polubiła czytanie w kolorze tak bardzo, że zapytała Colizoli czy może wydrukować dla niej nuty w kolorze. (To nie jest rzadkością, artyści często uważają się za synestetyków. Vladimir Nabokov widział alfabet w tęczy kolorów z każdą literą pojawiającą się w tym samym odcieniu za każdym razem.)
„ Mogła lepiej zapamiętać muzykę i zakochała się w tym. Niektórzy ludzie są na nią naprawdę wrażliwi.”
Komentarze do: Naucz się, jak zobaczyć literę „K” w kolorze fioletowym