Dziwne akty kanibalizmu z ostatniego tygodnia sprawiły, że wielu ludzi zaczęło się zastanawiać, czy należy zacząć się martwić o swoje własne ciało. Zbiorowe zainteresowanie tym tematem skutkuje tym, iż termin „zombie apocalypse” stał się najpopularniejszym terminem numer 2 wpisywanym w wyszukiwarkę Google.
Ale nie martwcie się: zdaniem amerykańskich naukowców rządowych, apokalipsa zombie jest dziś tak samo odległa od nas jak była wczoraj, dziesięć lat temu, a nawet całe tysiąclecia temu. Zombie po nas nie przyjdą.
Amerykańskie centra CDC (centra kontroli i prewencji chorób, Centers for Disease Control and Prevention) wyjaśniają: naprawdę nie istnieją żadne martwe istoty zjadające ciało.
Rzecznik Centers for Disease Control and Prevention, David Daigle, wyjaśnia: centra CDC nie znają żadnego wirusa ani żadnego innego czynnika, który mógłby ożywić zmarłego (ani nikogo innego, kto mógłby mieć objawy przypominające zombie).
Zobacz również:
Co więcej, aby uspokoić obywateli, centra CDC przygotowały nawet specjalne poradniki w temacie zombie.
Ale właściwie na czym jest oparta ta pewność amerykańskich władz zdrowotnych? Pytania zaczęły pojawiać się po ataku, do którego doszło kilka dni temu w Miami, na Florydzie.
Rudy Eugene, 31-letni narkoman, został zastrzelony przez policję w momencie, kiedy łapczywie pożerał twarz bezdomnego mężczyzny. Jak stwierdzają władze, Rudy Eugene mógł być pod wpływem nowych narkotyków syntetycznych, znanych jako „sole kąpielowe”.
Policja dodaje: nie przestawał pożerać twarzy swojej ofiary nawet kiedy wpakowaliśmy w niego kilka kul. W końcu padł.
Następnie pojawił się Alexander Kinyua, 21-letni student z Maryland, który został oskarżony o zamordowanie swojego współlokatora. Co więcej, morderca zjadł serce i mózg swojej ofiary. Motywy kanibala nie zostały do tej pory wyjaśnione.
Równocześnie, kanadyjska policja poszukuje innego mordercy, znanego jako Luka Rocco Magnotta, który jest niskobudżetowym aktorem porno. Luka Rocco Magnotta zabił i poćwiartował młodego mężczyznę, a następnie zjadł fragmenty jego ciała. Inne fragmenty spakował i wysłał między innymi do policji w Ottawie.
Zombie być może nie istnieją, ale świat ma dość problemów i bez tego.
Komentarze do: Nie, nie nadchodzi apokalipsa zombie