Doświadczenie naukowe, przeprowadzone dzięki pomocy węża i ochotników mniej lub bardziej odważnych, pozwoliło badaczom wykonać mapę strefy mózgu związanej z odwagą. Ludzie cierpiący na fobie, chronicznie doświadczający napadów paniki, mogą oczekiwać, że odwaga do nich dzięki temu eksperymentowi wkrótce powróci.
Mózg jest organem kompleksowym, podzielonym na kilka płatów: płat ciemieniowy, płat skroniowy, płat potyliczny i płat czołowy, w zależności, gdzie się znajdują owe płaty w stosunku do czaszki. Każdy z tych płatów posiada jedną dość globalną funkcję. Płat czołowy odpowiada za emocje, za to, co się składa na naszą osobowość, podczas gdy płat ciemieniowy odpowiada za percepcję sensoryczną.
Płaty te są jeszcze podzielona na mniejsze regiony, z których niektóre są bardzo dobrze scharakteryzowane. Dwa ośrodki: Ośrodek Wernickego oraz Ośrodek Broki odpowiadają za mowę - pierwszy odpowiada za zrozumienie, drugi za generowanie mowy. Krótko mówiąc, każda strefa mózgu ma ściśle określoną funkcję i wiele z nich jest bardzo dobrze zdefiniowanych.
Strach również został bardzo dobrze przestudiowany, a strefy, które są aktywowane, kiedy strach się pojawia, są również znane. Natomiast nic jeszcze nie zrobiono dla scharakteryzowania stref mózgu odpowiedzialnych za odwagę. Zresztą, czy istnieje naprawdę strefa odwagi?
Według publikacji, która ukazała się w dzienniku Neuron, badacze z Weizmann Institute of Science w Izraelu sądzą, że taką strefę zindentyfikowali. Użyli w tym celu dość zaskakującego sposobu: ochotnicy zostali umieszczeni w maszynie do przeprowadzania badań rezonansu magnetycznego, w taki sposób, żeby strefy aktywne mózgu mogły być natychmiast zarejestrowane. Z boku maszyny ustawiono mały wózek, przesuwający się wzdłuż toru. Na wózku jechał albo pluszowy niedźwiadek, albo...wąż!
Zobacz również:
Wąż nie był jadowity, oczywiście, ale całe 1m50 gada wystarczyło, aby uaktywniła się strefa strachu w mózgu. Ochotnicy badań byli pacjentami, którzy bardzo wyraźnie bali się węży, ale też tacy, którzy mimo wszystko zdecydowali się, aby spróbować wznieść się ponad swój strach, a więc potwierdzić swoją odwagę.
Rezonans magnetyczny jest maszyną bardzo wąską, a ochotnicy nie mogli uciec: jedyną opcją była modyfikacja dystansu między nimi a wężem. Przycisk im pozwalał na skrócenie bądź zwiększenie odległości o 11 cm za każdym przyciśnięciem guzika. Przybliżenie do siebie węża było uważane za akt odwagi, podczas gdy wycofanie się było wyraźnie aktem prowokowanym przez strach.
Porównanie skanów mózgu pozwoliło zidentyfikować różnice w strefach aktywowanych, w zależności od sytuacji. To właśnie tutaj strefa mózgu zwana sgACC (ang.anterior cingulate cortex), została aktywowana dopiero w momencie zbliżania się węża i towarzyszło jej zmniejszenie markerów strachu, takich jak na przykład pocenie się. Badacze więc wyciągnęli wniosek, że strefa dedykowana odwadze znajduje się w właśnie w sgACC.
Z pewnością badania te są prekursorskie z kilku względów: nie tylko dlatego, że pozwoliły właśnie na scharakteryzowanie po raz pierwszy jednej ze stref odwagi w mózgu, ale także dlatego, że otwierają one drogę dla innych doświadczeń, które chciałyby zidentyfikować potencjalnie inne strefy.
W efekcie, nic nie wskazuje na to, żeby strefa właśnie odkryta była jedyną strefą i jest bardzo możliwe, że jedna lub kilka innych obszarów mózgu może być aktywowane, kiedy ktoś ryzykuje swoim życiem, aby ratować innych w niebezpieczeństwie.
Jednakże, prace te pozwalają lepiej zrozumieć funkcjonowanie mózgu w odpowiedzi na strach. Aktywacja tej konkretnej strefy mózgu poprzez stymulację magnetyczną, albo dzięki środkom medyczynym, być może pozwoli w przyszłości na leczenie pacjentów dotkniętych problemami związanymi z opanowaniem strachu.
Komentarze do: Odwaga zidentyfikowana przez rezonans magnetyczny