Postanowienie noworoczne numer 1 - przestajemy palić!
Niemcy mają całą masę noworocznych postanowień, jednak najczęstszym jest skończenie z paleniem. Nikotyna jest wyrachowanym potworem, żeby z nią skończyć potrzeba siły woli i cennych wskazówek. Samopoznanie jest bardzo pomocne.
Opłaca się zatem zadać sobie pytanie: Dlaczego i w jakich sytuacjach palę? W stresie, z nudów, z niepewności czy z nagrodzenia siebie? Kiedy automatycznie odpalam papierosa? Przy rozmowie przez telefon? Po trudnej rozmowie z szefem, do filiżanki kawy bądź kieliszka wina czy podczas przyjemnego spaceru? Dla większości palaczy 3 z podanych sytuacji są niebezpieczne pod względem palenia.
Stres, upadek bądź przebywanie z innymi palaczami
Na dobre pomysły wpada się przy pomocy metody zwanej „ burzą mózgów”. Należy wypisać na kartce wszystkie sytuacje, w których sięga się po papierosa i uzupełniać je każdego dnia. Szczególnie bogaty w wyjaśnienia jest dziennik palacza, ponieważ jest sporządzany systematycznie. W ten sposób niebezpieczeństwo zapomnienia lub przeoczenia typowych sytuacji jest uniknione. Wtedy można być pewnym: Potwór nikotynowy zna ich wszystkich.
Wynik: Kiedy zna się własne bariery, można się na nie przygotować i zaplanować sobie alternatywę do palenia papierosów. Świadome przemyślenia opłacają się bardzo.
Na początku potrzeba tylko jednego: decyzji by skończyć z paleniem. Im jest ona pewniejsza tym większe są szanse na sukces. Większość palaczy miała kiedykolwiek nos pełny ciemnych oparów. Jest to też podstawą do skończenia z nałogiem. Może zatroszczyć się o swoje zdrowie, albo może to strach, że skóra cierpi a fizyczna zdolność do osiągnięć spadła lub jest przykro z powodu straconych pieniędzy.
Po pierwsze, obojętne jest z jakich powodów sięgamy po papierosa, ponieważ na początku potrzebna jest decyzja o skończeniu z nałogiem. Im jest ona silniejsza, tym większe są szanse na sukces. Po drugie trzeba stworzyć solidną podstawę tej decyzji: należy wypisać osobiste powody, dlaczego chce się skończyć z nałogiem. Im ważniejsze jest zdrowsze życie, tym większe szanse na odniesienie sukcesu.
W rzeczy samej nie stoi się bezbronnie naprzeciwko potworom nikotynowym. Należy się zastanowić nad swoimi mocnymi stronami i jakością. W jaki sposób udało się pokonać inne ciężkie sytuacje w życiu? Kiedy ciężko się oddychało: udało się zrobić dodatkowe wykształcenie, nauczyć się języka lub schudnąć 10 kilo? Jak udało się to osiągnąć?
Można zapytać innych, kiedy było się przez nich podziwianym. Kiedy jakość mogła zostać wprowadzona w plany. Szanse na skończenie z nałogiem są bardzo dobre. To jest do zrobienia.
Kto pali papierosy, otrzymuje z każdym papierosem swoją nagrodę, dawkę nikotyny. Kto stara się skończyć z nałogiem, powinien znaleźć sobie jakiś zamiennik, który sprawiałby przyjemność.
Nikotyna jest wyrachowanym potworem. Kto się z nim zakoleguje, zostanie nagrodzony. Złośliwym jest to, że skutki papierosów odwołują się do sytuacji, w której się pali. Nikotyna może nagradzać, uspokajać, rozluźniać, dodawać otuchy, pewności i wspomagać intelektualną umiejętność osiągania sukcesów. Jeśli przestaje się palić, wszystkie te działania odchodzą w zapomnienie.
Przyszli byli palacze mogą oczekiwać lepszego zdrowia przez dłuższy czas, świeżego powietrza i ładniejszej cery. Szybko jednak pokazują się efekty odwyku takie jak: porywczość, wahania nastrojów, agresja, problemy z trawieniem i bezsenność.
W pierwszych tygodniach mogą pomóc preparaty zastępujące nikotynę. Na dłuższą metę poleca się uprawiać sport wytrzymałościowy. On może podobnie jak nikotyna: nagradzać, uspokajać, rozluźniać, dodawać otuchy, pewności i wspomagać intelektualną umiejętność osiągania sukcesów. Jednak sport nie działa tak szybko, jak nikotyna. Musi minąć kilka tygodni regularnego treningu, zanim pojawią się zauważalne efekty.
Ważne: Kto ma ponad 35 lat i nie uprawiał nigdy żadnego sporu bądź cierpi na jakąś przewlekłą chorobę powinien skonsultować się z lekarzem, zanim postanowi uprawiać jakiś sport.
Pomysł z zaprzestaniem palenia jest tak dobry, że trzeba z nim wyjść do społeczeństwa. Chodzi tutaj o następujące efekty. Po pierwsze jest to świadomy obowiązek, ponieważ nikt nie chce się skompromitować, po drugie wygrywa się sprzymierzeńców. Prawdopodobnie w okolicy są ludzie, którzy chętniej już dziś a nie jutro chcieliby być pozdrowieni jako niepalący. Czy komuś przychodzą na myśl znajomi, krewni, przyjaciele lub koledzy?
Zobacz również:
- Uzależnienie od heroiny
- 20 – letni alkoholicy, dlaczego coraz więcej ludzi sięga do kieliszka?
- Jakie są zagrożenia wirtualnego świata?
- Siecioholizm - przyczyny, objawy, leczenie
- Kiedy zakupy stają się nałogiem?
- Tanoreksja - uzależnienie od opalania się
- Hipokinezja – zagrożenia i konsekwencje
- Leczenie alkoholizmu
Na pewno są też tacy palacze, którzy z „ tym” się sami uporają i obudzą tylko jęki. Powinno się być jednak cwańszym i zdobyć tyle pomocy, jak tylko to jest możliwe. Oprócz ważnego wsparcia otrzymuje się również zrozumienie, jeśli samopoczucie jest dość kiepskie lub zareaguje się dość nerwowo.
Ale uwaga: Nie dać się zarazić poprzez myślenie „ tego żaden człowiek nie dokona”. Należy znaleźć lepiej dobrego rozmówcę, gdyż czasami wystarczy kilka pocieszających słów.
Należy zaznaczyć pierwszy dzień walki z nałogiem w kalendarzu i zastanowić się w myślach jak najlepiej go zwalczyć.
Powiedzenie "nie wystarczy chcieć, trzeba też działać" trzeba wcielić w plany. To znaczy, należy jasno określić pierwszy dzień bez papierosa.
Jeśli dzisiaj postanowiło się przestać palić, pierwszy dzień bez papierosa powinien być najpóźniej za dwa tygodnie.
Jeśli stres w pracy prowadzi do nałogu, powinno się rozpocząć walkę z nałogiem w weekend. Jeśli pali się w towarzystwie, wtedy jako dzień walki z nałogiem powinno wybrać się dzień roboczy.
Należy zaznaczyć pierwszy dzień walki z nałogiem i przemyśleć jak go najlepiej zwalczyć. Nawet jeśli się jest człowiekiem spontanicznym, powinno to pomóc w organizacji czasu i zapobieganiu nudzie. Należy stworzyć też fazy odpoczynku w ciągu dnia i przemyśleć co można wtedy robić odprężającego. Można wystarczająco rozkoszować się snem.
Czy każdy cieszy się z każdego sukcesu, choćby był najmniejszy? Unika się wprawdzie alkoholu, ponieważ obniża on zdolność i któremu potwór nikotynowy oferuje mózg. Można od czasu do czasu przypomnieć sprzymierzeńcom, że zaryzykowało się krok do tego by stać się niepalącym. Należy się też umawiać szczególnie wtedy, gdy jest bardzo ciężko. Jedna rozmowa ze zrozumieniem może zdziałać cuda.
Rutyna powstaje z przyzwyczajenia. Przełamać rutynę, znaczy znaleźć sobie inne przyzwyczajenia. Skończenie z paleniem było najprostszą rzeczą, jaką udało mi się osiągnąć. Musiałem to wiedzieć, robiłem to tysiąc razy. Ten cytat Marka Twaina zna każdy palacz. Trudnością są rytuały i rutyna. Są bowiem sytuacje, w których wymóg papierosa przyjmowany jest sam z siebie. Większość palaczy sięga wtedy po papierosa sama z siebie. Całkiem automatycznie wzywa filiżanka kawy dodatkowego papierosa, kieliszek wina czuje się kompletnym z nikotyną. Potem jest tzw. papieros „po”, odprężający papieros w ciężkich sytuacjach i papieros nagradzający po długim dniu pracy.
Rutyna powstaje z przyzwyczajenie. Przełamać rutynę znaczy znaleźć sobie inne przyzwyczajenia, np.
- wypić filiżankę herbaty zamiast kawy
- należy zająć się gdzieś indziej, np. podczas mycia zębów
- może pomogłoby jedzenie w innym miejscu
- jeśli pali się chętnie podczas jazdy samochodem, dobrym rozwiązaniem jest znalezienie wymiany i umówienie się z osobami niepalącymi lub jazda na zmianę rowerem i środkami komunikacji miejskiej.
Wskazówki: na pewno uniknie się w pełni restauracji, gdzie można palić lub na przykład przerw w kąciku dla palących.
Kto kończy z paleniem, musi się przez dłuższy czas motywować. Tak to działa. Każda zmiana ma typowe dla siebie fazy. Zapał z podjętą decyzją pomaga wyzwolić w sobie mistrza. Podczas „miesiąca miodowego” z nowym stylem życia pokażą się pierwsze osiągnięcia. Istnieje spore prawdopodobieństwo, że okoliczności staną się nudne. Dlatego jest wtedy szczególnie ważne by samodzielnie się motywować. Na pocieszenie: fazy się zmieniają. Zapał lub miesiąc miodowy nie są tylko na początku ograniczone.
- Należy zachować cel przed oczyma i rozkoszować się każdego dnia, malując doświadczenie, gdy nie paliło się pół roku, rok lub dłużej.
- Należy przywołać z pamięci, powód dla którego skończyło się z nałogiem
- Gdyby były problemy z wspomnieniem takich chwil, należy sięgnąć po dziennik sukcesów.
- Należy aktywować swoją fantazję do motywacji.
- Należy odkryć swoje motto, które będzie wyzwalało siłę. Należy je sobie powtarzać zawsze wtedy gdy będzie trzeba odwrócić uwagę od papierosa.
- Należy włączyć swoje przemyślenia i rozkoszować się motywacją.
- Nawroty mogą wystąpić, jeśli się odzwyczaja od palenia. Jednakże istnieją sposoby, by sobie z tym poradzić.
Jak można sobie samemu z tym pomóc?
Najlepiej tak, jakby się chciało to zrobić z przyjacielem bądź przyjaciółką. Nie należy się samemu oskarżać i robić wyrzutów i przemyśleć sobie nawroty, by ich w następnych sytuacjach uniknąć. Należy przedłużyć swoją pewną decyzję by skończyć z nałogiem i raz jeszcze przedstawić powody przed oczyma. Należy poszukać sprzymierzeńców i zacząć prowadzić życie wolne od papierosów.
Podczas rzucania nałogu można przytyć. Tak, jest to prawdą. Większość byłych palaczy przybiera na wadze średnio 2-3 kilogramów. Przyrost wagi jest coraz częstszym powodem, dla którego kobiety nie zaczynają palić papierosów. W końcu nie wszyscy byli palacze przybierają na wadze. Najlepiej trzeba na początku obmyślić strategię, dzięki której będzie można zachować swoją wagę. Z kilkoma wskazówkami może to odbić się w przeciwną stronę.
To, że waga wzrasta przy odstąpieniu od nałogu, ma swoje przyczyny:
- Nikotyna zwiększa zużycie energii w organizmie. Po odstąpieniu od nałogu znów ono wzrasta.
- Smak i zapach znów są przyjemne i nabiera się ochoty na jedzenie.
- Jedzenie podobnie jak i palenie uspokaja i nagradza. Dla wielu byłych palaczy jedzenie jest zastępstwem palenia papierosów.
- Palacze często zastępują papierosy małymi posiłkami, ponieważ nikotyna tłumi apetyt. Wielu byłych palaczy odczuwa apetyt i coraz częściej sięga w między czasie po słodycze.
- Ponieważ pojedyncze przyczyny a cała ich masa są odpowiedzialne, zaleca się, by sięgnąć nie po jedną a po więcej środków zapobiegawczych.
Odstąpienie od nałogu jest prawdziwym osiągnięciem, dlatego powinno się je świętować. Należy wyznaczyć sobie cele i nagradzać siebie, gdy się je osiągnie. Już pierwszy dzień bez papierosa wymaga uznania. Dalsze cele prowadzące do niepalenia to pierwszy tydzień bez papierosa, pierwszy miesiąc, pierwsze pół roku i pierwszy rok. Także 33, 66,99, 111 dni można rzecz jasne świętować.
Należy się zastanowić jaka będzie nagroda: ulubiony film na DVD, pójście do kina, kąpiel w przyjemnie pachnących olejkach, nowa koszulka czy nowa para butów…
Nagrody są sensowne, ponieważ pomagają osiągnąć oczekiwane zachowanie i wspomóc się przy trzymaniu ręki przed sięgnięciem po papierosa. Oprócz tego należą do przyjemnych aspektów przy „przedsięwzięciu- niepalenie”.
Ostrożnie, jeśli nagrodą ma być jedzenie. Porządna kolacja po pół roku lub po roku jest w porządku. Ale jeden batonik po każdej godzinie bez papierosa prowadzi do problemów z figurą i nie jest motywacją.
Problematyczny jest także alkohol. Po pierwsze obniża to odporność przed nikotyną, po drugie zawiera sporo kalorii i po trzecie prowadzi do nałogu. Potwór nikotynowy przeciwko potworowi alkoholowego zapewne nie jest celem, nieprawdaż?
Opracowała:
Ewelina Biela
Komentarze do: Postanowienie noworoczne numer 1 - przestajemy palić!