Psychopaci dzielą podobny sposób mówienia, kiedy opisują swoje zbrodnie, pokazuje pewne badanie

Nie wszyscy psychopaci są tacy sami, ale mają jedną wspólną cechę: podobny wzór mówienia, kiedy muszą ponownie opisać swoje zbrodnie. Tak stwierdzili badacze z Uniwersytetu Cornell (Cornell University), którzy odkryli, że psychopaci wykazują się brakiem emocji oraz wypowiadają się w kategoriach przyczyna – skutek, kiedy opisują swoje zbrodnie, wyjaśnia LiveScience.

Psychopaci również mają tendencję na koncentrowaniu się na podstawowych potrzebach, takich jak jedzenie, picie i pieniądze, zamiast na potrzebach społecznych, takich jak religia albo rodzina. W rzeczywistości, wielu psychopatów pamięta i opowiada w czasie przesłuchania, co jedli w dniu zbrodni.

Badacze doszli do takich rezultatów dzięki komputerowej analizie wzorów mowy 52 skazanych morderców – z których czternastu zostało określonych psychopatami – kiedy ci opisywali swoje zbrodnie. Cała czternastka psychopatów miała wspólne cechy mowy, według badania.

W porównaniu do 38 skazanych morderców z tej grupy, psychopaci mają tendencję do używania słów typu „ponieważ” oraz „tak więc”, aby podkreślić, że ich zbrodnia była celem, który należało osiągnąć, wyjaśnia Deccan Herald. Psychopaci również częściej używają przerywników typu „yyy” albo „aaa”, co ma wskazywać, według badaczy, iż opowiadanie o zbrodni jest trudne.

Rezultaty tego badania sugerują, że psychopaci działają na prymitywnym, ale racjonalnym poziomie, podsumowują autorzy.

Jeden z naukowców wspomina, iż psychopaci są bardzo interesującym przedmiotem badań, z powodu ich „manipulacyjnej i przewrotnej natury”.

Jest to niewiarygodne, możesz spędzić z nimi dwie albo trzy godziny i wyjść czując się jak zahipnotyzowany, wyjaśnia Michael Woodworth, współautor badania oraz profesor psychologii, specjalizujący się w psychopatii.

Rezultaty badania są do znalezienia we wrześniowej edycji Legal and Criminological Psychology, pod wielce wymownym tytułem: „Hungry Like The Wolf: A Word-Pattern Analysis Of The Language Of Psychopaths”.

Psychopatia często jest mylona z innymi zaburzeniami osobowości. Jak donosi Scientific American, psychopatię można określić według specyficznych kryteriów. A najlesze kryteria psychopatii zostały opracowane przez psychologa Roberta D. Hare, z uniwersytetu w Kolumbii Brytyjskiej (University of British Columbia).

Lista ta jest znana pod nazwą PCL-R, czyli Psychopathy Checklist-Revised. Kryteria te wymagają standaryzowanego wywiadu z podejrzanym o psychopatię, a także przeglądu jego akt, takich jak historia wykształcenia oraz akta kryminalne.

Analizy Psychopathy Checklist-Revised ujawniają co najmniej trzy zbiegające się, ale oddzielne, konstelacje cech:  deficyty interpersonalne (takie jak mania wielkości, arogancja i oszustwo), deficyty afektywne (brak poczucia winy i empatii, na przykład), a także impulsywne i przestępcze zachowania (w tym natury seksualnej oraz kradzież).

Ostatnio, pewne małe badanie wykazało, iż istnieje cztery razy większe prawdopodobieństwo, że szefowie mogą być psychopatami, w porównaniu do populacji generalnej. Odkrycie to zostało przedstawione w książce Snakes in Suits: When Psychopaths Go to Work. Aczkolwiek, liczba psychopatów pośród szefów jest ciągle niska – dotyczy to około 4% z nich. Podczas gdy 1% populacji ma psychopatyczne tendencje.