Rośliny - afrodyzjaki: rajski ogród
Afrodyta to grecka bogini piękności, miłości oraz przyjemności i rozkoszy. Nie powinno więc dziwić, że użyczyła swojego iminia „afrodyzjakom”, czyli tym substancjom, które mają na celu obudzenie pożądania oraz zwiększenia zdolności seksualnych.
Cudowne lekarstwo dla jednych, zwykłe placebo dla innych – ich skuteczności, na dzień dzisiejszy, nigdy nie udowodniono. Jeśli więc mimo wszystko afrodyzjaki nas kuszą, zdecydowanie lepiej wybrać te, które mają naturalne pochodzenie. One przynajmniej mają - niektóre z nich, ściślej mówiąc – ten plus, iż stymulują apetyt.
W swojej książce Les plantes du plaisir (Rośliny rozkoszy), fitoterapeuta oraz osteopata (specjalista od kości, stawów, mięśni, więzadeł oraz innych rodzajów tkanki łącznej), Jacques Labescat, sporządza niewyczerpaną listę roślin oferujących 1000 naturalnych możliwości pozwalających regulować albo rozwinąć libido, poczucie przyjemności oraz seksualność.
Czasami ciało - ale przede wszystkim głowa - potrzebują zachęty i aprobaty. Rośliny więc będą mogły pomóc nam odnaleźć ogólną energię i dynamizm. Jest to dobry środek, dzięki któremu możemy uniknąć nadużycia pobudzających środków chemicznych, które, według autora, są skuteczne, ale nie są pozbawione ryzyka.
Zobacz również:
Od klasyczego imbiru, poprzez stymulujący wszechlek oraz bardzo egzotyczny Richeria grandis... aż do magicznej mandragory, najłatwiejszym sposobem ich użycia pozostaje infuzja. Kilka listków, może jakieś kłącza albo ziarna, w litrze wrzącej wody, pozostaje nam po prostu czekać, aż pojawią się jakieś efekty (jeśli się pojawią ...).
Masaż także może być całkiem do rzeczy. Ale, nie ma żadnej wątpliwości co do tego, iż w tym szczególnym przypadku, to właśnie kontakt ciała z ciałem zadziała bardziej jak afrodyzjak niż sam masaż.
A sezam? Aby dostać ten jakże wyjątkowy sezam, warto zastukać do drzwi zielarza/zielarki. Jeśli nie ma takiego w okolicy, możemy się udać do sklepu z produktami bio.
Uwaga jednakże, produkty te muszą być traktowane jako element zabawy. W żadnym przypadku nie są one przeznaczone do leczenia dysfunkcji seksualnych. I oczywiście, nie kupujemy nigdy tego rodzaju produktów – ani żadnego lekarstwa – przez internet.
Komentarze do: Rośliny - afrodyzjaki: rajski ogród