Mężczyźni, którzy biegają pomiędzy tramwajami, lubią szybką i ekstremalnie niebezpieczną jazdę motorem czy samochodem oraz tacy, którzy wybierają ekstremalne dyscypliny sportu – określani są często jako męscy. Jednak po czasie może okazać się, że jest to także oznaka ostrej depresji.
„Depresja to zabójca numer jeden” – mówi psychiatra, doktor Matthias Wolfersdorf.
Od trzech do czterech milionów mężczyzn choruje na depresję w ciągu swojego życia – szacują eksperci. Przez długi czas jednak depresja była uznawana za typowo kobiecą przypadłość.
Uznawano, iż kobiety depresja dotyka dwa lub trzy razy częściej niż mężczyzn. Obecnie eksperci wątpią w te wyliczenia. Pomiędzy rokiem 1994 a 2003 wzrosła liczba przypadków wypalenia zawodowego spowodowanego depresją – u mężczyzn o 83%, natomiast u kobiet „tylko” o 57%.
100 000 mężczyzn rocznie drogę wyjścia ze swojej trudnej sytuacji widzi jedynie w samobójstwie. Udane próby samobójstwa pośród mężczyzn to swojego rodzaju fenomen, ale idźmy dalej: od dwóch trzecich do nawet trzech czwartych wszystkich samobójców są mężczyźni. To pokrywa się z twierdzeniem, iż depresja już nie powinna być nazywana kobiecą chorobą.
Zobacz również:
Symptomy – śladami depresji
Wybujałe fantazje seksualne, liczne stosunki, narażanie siebie i innych na duże ryzyko mogące często doprowadzić do śmierci, robienie wszystkiego, aby tylko pokonać wyznaczone limity, napady wściekłości, wybuchowe zachowanie – to ciche wołanie o pomoc u mężczyzn, których dotknęła depresja.
„Muszą uwolnić testosteron” – mówi prof. Manfred Wolfersdorf. „Hormony mężczyzn mają bardziej agresywne uwarunkowania” – dodaje.
Mężczyźni cierpią w ukryciu, rzadziej też udają się do lekarza oraz częściej narażają się na niebezpieczne sytuacje i nie chcą pomocy.
„Kobiety potrafią się uskarżać na swoje problemy” – opisuje psychiatra.
Co przez 40 lat uznawane było przez lekarzy – i wyśmiewane - jako biadolenie i skarżenie się, dziś przez psychologów nazywane jest umiejętnością pomagania sobie. Umiejętność rozmowy i chęć uskarżania się na sytuację przyjaciółce działa porównywalnie do wizyty u psychologa.
„Kobiety szukają pomocy, mężczyźni popełniają samobójstwo” – wyjaśnia profesor Wolfersdorf.
Gdzie można znaleźć pomoc?
W poważnych przypadkach pomoc można uzyskać w klinikach psychiatrycznych. W tamtejszych tzw. ambulansach pilnej potrzeby, pomoc udzielana jest każdemu, kto jej potrzebuje.
Można zauważyć, że liczba korzystających z ambulansów w ciągu ostatnich lat potroiła się. Trudno jednak dostać się do psychologa – na terapię oczekuje się nawet pół roku.
Komentarze do: Ryzykowne zachowania przesłanką do stwierdzenia depresji?