Czuje się bardzo samotna... Nie mam z kim porozmawiać, nie ma do kogo się przytulić, wyżalić... Nie mam nawet żadnej przyjaciółki... Odkąd przyszłam do liceum zaczęłam odczuwać samotność... co prawda mam jakieś szkolne koleżanki, ale tylko w szkole... A poza nią...? przestało mi zależeć na nauce i nadal tak jest... Nic mi się nie chce, nawet nie mam ochoty się śmiać np. z żartu koleżanki... Nie lubię przebywać w dużych grupach ludzi, bo się w nich źle czuje...
Aż trudno jest mi uwierzyć, że taka jestem, bo kiedyś miałam przyjaciół, byłam pełna życia... Co się ze mną stało?! :(
KASIAK123-09-2008 14:52
<ana90> bardzo często się tak w życiu zdarza, że nowy okres w życiu łączy się z utratą starych znajomych, każdy idzie w swoja drogę, poznaje nowych znajomych a o starych zapomina... a co się u ciebie takiego stało, że czujesz się samotna? czy w szkole koleżanki cię nie lubią, albo ty ich nie lubisz? piszesz, ze kiedyś miałaś przyjaciół... a co się z nimi teraz stało?
ana9024-09-2008 18:08
Oczywiście, ze w szkole mnie koleżanki lubią... A co sie stało z tamtymi dawnymi przyjaciółmi? hmm... mają teraz innych przyjaciół... może z jedna chodzę teraz do klasy, ale jesteśmy najzwyklejszymi koleżankami, siedzącymi razem na lekcjach..., po tych wszystkich latach przyjaźni...;/ dziwne, ale prawdziwe
Może to ja się tak zmieniłam, że nie potrafię niektórych ludzi zaakceptować, ani z nimi przebywać ;/
kuba9029-09-2008 12:32
przeczytałem komentarz any90 i muszę powiedzieć że jestem w identycznej sytuacji... Chciałbym to zmienić nawet mam pewien pomysł jak to zrobić ale boje się podjąć odpowiednie kroki...
I w ten sposób krąg się zamyka.
Wszędzie radą że trzeba zacząć działać, ale jak tu działać skoro człowiek mam takiego doła że się odechciewa...
Samotność przytłacza :(
Samotna
Czuje się bardzo samotna... Nie mam z kim porozmawiać, nie ma do kogo się przytulić, wyżalić... Nie mam nawet żadnej przyjaciółki... Odkąd przyszłam do liceum zaczęłam odczuwać samotność... co prawda mam jakieś szkolne koleżanki, ale tylko w szkole... A poza nią...? przestało mi zależeć na nauce i nadal tak jest... Nic mi się nie chce, nawet nie mam ochoty się śmiać np. z żartu koleżanki... Nie lubię przebywać w dużych grupach ludzi, bo się w nich źle czuje...
Aż trudno jest mi uwierzyć, że taka jestem, bo kiedyś miałam przyjaciół, byłam pełna życia... Co się ze mną stało?! :(
<ana90> bardzo często się tak w życiu zdarza, że nowy okres w życiu łączy się z utratą starych znajomych, każdy idzie w swoja drogę, poznaje nowych znajomych a o starych zapomina... a co się u ciebie takiego stało, że czujesz się samotna? czy w szkole koleżanki cię nie lubią, albo ty ich nie lubisz? piszesz, ze kiedyś miałaś przyjaciół... a co się z nimi teraz stało?
Oczywiście, ze w szkole mnie koleżanki lubią... A co sie stało z tamtymi dawnymi przyjaciółmi? hmm... mają teraz innych przyjaciół... może z jedna chodzę teraz do klasy, ale jesteśmy najzwyklejszymi koleżankami, siedzącymi razem na lekcjach..., po tych wszystkich latach przyjaźni...;/ dziwne, ale prawdziwe
Może to ja się tak zmieniłam, że nie potrafię niektórych ludzi zaakceptować, ani z nimi przebywać ;/
przeczytałem komentarz any90 i muszę powiedzieć że jestem w identycznej sytuacji... Chciałbym to zmienić nawet mam pewien pomysł jak to zrobić ale boje się podjąć odpowiednie kroki...
I w ten sposób krąg się zamyka.
Wszędzie radą że trzeba zacząć działać, ale jak tu działać skoro człowiek mam takiego doła że się odechciewa...
Samotność przytłacza :(
Polecamy:
Uzależnienie od partnera
Jak nauczyć się przebaczać?
Strach przed związkiem
Zaburzenia osobowości
Jak być odważnym?
Kryzys w małżeństwie
Sport najlepszą terapią dla zdrowia psychicznego?
Jak osiągnąć cel?