Ludzie depresyjni mają krótsze telomery. Krótsze niż osoby mające dobre zdrowie umysłowe. Oto odkrycie, które potwierdzałoby wcześniejsze badania nad długością tych zakończeń chromosowych. Rezultaty wcześniejszych badań stwierdzały bowiem, że telomery mogą służyć jako biomarkery stresu. Ale tutaj pojawia się również kwestia efektów złego samopoczucia dla spodziewanej długości życia.
Za tą przedziwaczną nazwą – telomer – kryje się bardzo ważny dla ciała ludzkiego składnik. Oś złożona z dwóch gruczołów endokrynnych znajdujacych się w mózgu (podwzgórze i przysadka mózgowa) oraz z trzeciego, który znajduje się tuż nad nerkami, czyli gruczołu nadneryczy, odgrywa podstawową rolę w regulowaniu stresu, wydzielając hormon nazywany kortyzolem. Zresztą, kortyzol popularnie nazywany jest właśnie hormonem stresu.
Poprzednie badania wykazały, że deregulacje w tej osi hormonalnej (podwzgórze-przysadka mózgowa-nadnercza), pośród których znajduje się również depresja, wpływały na długość telomerów, skracające je.
Telomery są fragmentami DNA niekodującymi, ktore składają się na końcówki chromosomów. Telomery tym samym chronią chromosomy przed utratą ważnych danych genetycznych.
Badacze szwedzcy z uniwersytetu w Umea pochylili się więc nad kwestią relacji między długością telomerów i obliczami stresu, zarówno biologicznymi i fizjologicznymi, u pacjentów depresyjnych. Rezulaty tego badania zostały opublikowane w naukowym przeglądzie Biological Psychiatry.
Zobacz również:
Im bardziej człowiek zdeprymowany, tym mniej ma telomerów...
Aby więc przeprowadzić swoje badania, naukowcy z uniwersytetu w Umea zaczęli od pomiaru długości telomerów u 91 pacjentów cierpiących z powodu depresji. Następnie, wyniki te zostały zmierzone z długością telomerów u 451 osób z grupy kontrolnej.
Równocześnie, badacze zmierzyli poziom stresu, badając z jednej strony stężenie kortyzolu, a z drugiej strony dając uczestnikom specjalny kwestionariusz do uzupełnienia.
Telomery są krótsze u tych osób, stwierdzili naukowcy, które są dotknięte zaburzeniami depresyjnymi, w porównaniu do ludzi cieszących się dobrym zdrowiem. A wyniki te potwierdziły rezultaty poprzednich badań.
Mikael Wikgren, jeden z autorów badania, precyzuje jeszcze: nasze odkrycia sugerują, żę stres odgrywa znaczącą rolę w depresji, ponieważ telomery były wyjątkowo krótkie u pacjentów mających wrażliwą oś podwzgórze-przysadka mózgowa-nadnercza.
Depresja i przyśpieszone starzenie: czy naprawdę istnieje związek?
Odczytując te rezultaty, możemy odczuwać pokusę, żeby zrobić powiązanie między depresją a spodziewaną długością życia, o czym autorzy tego badania nie wspominają.
W rzeczywistości, wiele prac już wykazało, że starzenie objawia się przede wszystkim redukcją długości telomerów. Niektórzy naukowcy utrzymują nawet, że można zdefiniować długość egzystencji na podstawie prostego testu krwi.
Wiemy, że osoby depresyjne żyją krócej, ale statystyki te są nieco zafałszowane przez poziom samobójstw na łonie tej populacji. Czy możemy więc przypisać to wszystko tylko i wyłącznie fizjologii?
Komentarze do: Stres i depresja skracają długość telomerów… a więc i długość życia?