Szukaj

Szukasz miłości? Nie znajdziesz recepty on line, stwierdza raport

Jeżeli dręczy cię brak Walentynki, w momencie kiedy wielkimi krokami nadchodzi Święto Zakochanych, istnieją szanse na to, że o pomoc zwrócisz się – jak tryliony tobie podobnych – do internetowych stron z randkami. Nie trzeba więc chyba przekonywać, że aktualnie biznes ten jest wart miliardy dolarów. Ale czy gwarantuje to znalezienie prawdziwej miłości?



Istnieją strony, które będą przekonywać w ten deseń: w oparciu o dziesięciolecia badań naukowych oraz o matematykę, możemy znaleźć odpowiednią dla ciebie randkę, mówi główny autor badania, Eli Finkel, profesor psychologii społecznej na uniwersytecie Northwestern University. Trzeba przyznać, że jest to dość kusząca oferta.

Ale problemem jest to, podkreśla profesor Eli Finkel, że żadna z tych stron internetowych nie ma żadnych naukowych dowodów na to, którymi mogą podeprzeć swoje twierdzenia, iż mogą naprawdę znaleźć dla ciebie bratnią duszę.

Najlepiej, znajdź ją sobie sam, ponieważ oczywiście, na tych stronach nie ma co polegać. Właściwie, jak mówi profesor Eli Finkel, naukowcy badają dziedzinę relacji międzyludzkich od ponad osiemdziesięciu lat. I jedna rzecz jest jasna: nie jest możliwym określić, czy ta właśnie dwójka ludzi ma to, co jest potrzebne, żeby nawiązali ze sobą długoterminową kooperację, zanim się ze sobą spotkają.

Po pierwsze, demografia. Jeżeli potencjalny partner jest wiekowo i geograficznie bliski, może to pomóc. Po drugie, wylicza profesor Eli Finkel, ważna jest dynamika tego, co się dzieje między dwójką ludzi, którzy się spotkają. I po trzecie, jakie są życiowe okoliczności, które mogą wpłynąć na parę. Nie ma takiej możliwości, żeby ci ludzie wiedzieli, że huragan, diagnoza raka albo sexy współpracownik czai się tuż za rogiem.


Być może najlepszą stroną internetową specjalizującą się w znajdowaniu drugich połówek jest amerykańska strona eHarmony.com, która liczy sobie prawie sześćdziesiąt dolarów za miesięczny abonament. Użytkownicy mogą mieć tylko nadzieję, że są to dobrze wydane pieniądze.

Strona ta zadaje swoim klientom około 250 pytań, na temat „29 wymiarów kompatybilności”. Wymiary te to na przykład sposób rozwiązywania konfliktów, ambicje, uprzejmość... Algorytm dobierania par stosowany przez stronę eHarmony.com jest jej własnością, toteż nie chciała się ona nim podzielić z profesorem Finkelem i z jego współpracownikami.


W oświadczeniu, rzeczniczka firmy, pani Becky Teraoka, powiedziała: dowodem na sukces eHarmony.com są liczby. Przeciętnie, 542 ludzi w Stanach Zjednoczonych bierze ślub jako rezultat skorzystania z usług eHarmony.com, według badania przeprowadzonego w 2009 roku przez internetową stronę Harris Interactive.

System dopasowania stosowany przez tę stronę jest oparty na latach badań klinicznych i empirycznych na parach małżeńskich, według słów pani Becky Teraoka. Jako część tych badań przestudiowaliśmy które aspekty osobowości, wartości oraz zainteresowań, oraz to jak bardzo dane osoby do nich pasują, są najbardziej predykcyjne dla satysfakcji z relacji, mówi w oświadczeniu rzeczniczka firmy.

Profesor Eli Finkel nie jest co do tego aż tak przekonany. Szybkie randki, które również badał, mogą powiedzieć potencjalnym partnerom o wiele więcej niż profile ze stron internetowych. Ludzki mózg został zaprojektowany tak, żeby dość szybko mógł oceniać ludzi. Ludzki mózg nie jest zaprojektowany do przeszukiwania profilu i zastanawiania się, czy dana osoba jest kompatybilna czy nie.

Jeżeli szukasz miłości w sieci, mówi profesor Eli Finkel, najlepsze co możesz zrobić to zaoszczędzić pieniądze i sama/sam udać się na najtańszą stronę internetową, na której możesz przeglądać profile, zamiast polegać na tych, którzy próbują kogoś do ciebie dopasować.

Ale, jak przestrzega od razu profesor Finkel, który swoją żonę poznał w staromodny sposób dzięki spotkaniu ustawionemu przez ich babcie, raczej szybko przejdź do spotkania w rzeczywistości, ponieważ nigdy się nie domyślisz z maili ani z rozmów z użyciem komunikatorów internetowych czy ta właśnie osoba do ciebie pasuje czy nie, jeżeli nie spotkasz się z nią w realnym świecie.

Komentarze do: Szukasz miłości? Nie znajdziesz recepty on line, stwierdza raport

Ta treść nie została jeszcze skomentowana.

Dodaj pierwszy komentarz