Diagnoza raka pozostawia poważne psychologiczne blizny w duszach pacjentów, pokazuje nowy sondaż. Badanie zostało oparte na 566 pacjentach chorujących na chłoniaki nieziarnicze, co jest dość powszechnym typem raka, który dotyka okoła 66 000 obywateli Stanów Zjednoczonych co roku.
Blizny te to zespół stresu pourazowego, objawiający się nadmiernym pobudzeniem oraz uciążliwymi myślami na temat choroby i leczenia, jak również emocjonalną obojętnością wobec tych, którzy nie przeżyli tego samego (rodzina, przyjaciele...).
A nowe badanie, opublikowane w Journal of Clinical Oncology, pokazuje, że objawy te często się utrzymują.
Trwałe zmiany w psychice
Nieco ponad dziesięć lat po tym, jak dowiadują się, że są chorzy, blisko czterech na dziesięć osób, którym udało się zwyciężyć nierówną walkę z rakiem, mówi, iż ciągle cierpią z powodu objawów stresu pourazowego. Jeden na dziesięciu pacjentów przyznaje również, iż unika myślenia o raku, a jeden na 20 przyznaje, iż trzyma się z dala od sytuacji albo czynności, które mogą przypomnieć im o raku.
Jest to poważny problem medyczny, poza psychologicznymi konsekwencjami, mówi główna autorka badania, pani Sophia Smith z Instytutu Raka Duke (Duke Cancer Institute) w Durham, w Północnej Karolinie. Boimy się, kiedy pacjent unika leczenia medycznego, martwimy się, kiedy pacjenci nie są obserwowani, dodaje jeszcze pani Sophia Smith, nic nie możemy zrobić, żeby im pomóc, ale martwimy się o nich.
Zobacz również:
Zespół z Instytutu Raka Duke obserwował tych pacjentów już wcześniej, w kierunku objawów zespołu stresu pourazowego, stwierdzając, że jeden na dwunastu miał w pełni rozwinięty ten syndrom.
Diagnoza obejmuje trzy czynniki: unikanie, pobudzenie, retrospekcja. Wielu spośród nich miało również jeden bądź więcej objawów zespołu stresu pourazowego.
Nie wszystkich dotyczy stres pourazowy
Albowiem, połowa pacjentów nie ma objawów PTSD (ang. posttraumatic stress disorder) 13 lat po diagnozie raka. Problem znika u 12%, ale u 37% pogarsza się albo pozostaje na tym samym poziomwie, jak stwierdzili badacze.
Bonie L. Green, niezwiązana z omawianym badaniem, specjalistka od traumy, która przeprowadziła pierwsze na świecie badania w kierunku syndromu stresu pourazowego u kobiet, które przeżyły raka piersi, mówi: badanie to pokazało, że stres pourazowy pogarsza się wraz z upływem czasu. Zrozumiałe jest, że diagnoza raka jest bardzo stresująca dla ludzi, podsumowuje specjalistka z Georgetown University w Waszyngtonie.
Nie można powiedzieć, że teraz czują się źle, ale to wszystko minie. Nowe badania pokazują również, że ludzie, którzy mają niski przychód, są bardziej podatni na psychologiczny wpływ życia z rakiem. Dlatego badacze wyjątkowo martwią się o pacjentów z niskim przychodem, dla których leczenie raka jest bardzo drogie i nie wszystkich na to stać.
Wnioski?
Lekarze powinni bardziej zastanawiać się nad tym, w jaki sposób odstresować pacjentów i nauczyć ich radzić sobie z diagnozą. Ponieważ pacjentów nie tylko boli, ale rówież cierpią z powodu ogromnego stresu. A istnieje przecież wiele strategii pomagających rozładować stres, których skuteczność została udowodniona w wielu badaniach.
Komentarze do: Wielu ludzi, którzy przeżyli raka, cierpi z powodu stresu pourazowego, pokazuje badanie