Znęcanie się nad słabszymi powoduje problemy psychiczne w dorosłym życiu
Nie tylko ofiary znęcania się nad słabszymi miewają problemy w dorosłym życiu. Naukowcy przekonują, że również sami prześladowcy doświadczają negatywnych konsekwencji, będących skutkiem tej niegodziwej aktywności.
Badania opublikowane w JAMA Psychiatry potwierdzają, że tyranizowanie może mieć pejoratywny wpływ na rozwój dziecka i nie powinno być bagatelizowane.
Począwszy od 1993 roku, naukowcy śledzili rozwój ponad 1, 400 dzieci w wieku 9, 11 i 13 lat, przeprowadzając coroczne badania, polegające m. in. na zadawaniu pytań dzieciom i ich opiekunom aż do czasu, gdy te ukończyły 16 lat.
Następnie, biorąc pod uwagę wyniki badań, podzielili dzieci na grupy: ofiary, prześladowców, prześladowców i ofiary jednocześnie. By udowodnić, że prześladowanie ma długotrwałe efekty, naukowcy badali ponownie, gdy ci osiągali wiek 19, 21, 24 i 26 lat i oceniali ich podatność na zaburzenia psychiczne.
- Prześladowanie to nie częśc dzieciństwa, czy nieszkodliwa zabawa rówieśników. To coś, co ma bardzo negatywne i trwałe rezultaty. – podkreśla autor badań, William Copeland z Duke University Medical Center w stanie Karolina Północna.
Dzieci z trzech grup, które deklarowały czynny lub bierny udział w tyranizowaniu doświadczyły w ciągu dalszego życia problemów ze zdrowiem psychicznym, takich jak niepokój, zaburzenia depresyjne i socjalne. Były też bardziej podatne na nadużywanie alkoholu i marihuany. Po przebadaniu trudności rodzinnych, również mogących miec wpływ na zdrowie psychiczne, naukowcy zauważyli wyraźną różnicę między problemiami mentalnymi prześladowców i prześladowanych. Ofiary terroryzowania były trzy razy bardziej podatne na dolegliwości obejmujące ogólny niustający niepokój, a ataki paniki czy agoraphobia występowały u nich 4,6 raza częściej. Prześladowcy natomiast mieli cztery razy większe ryzyko zaburzeń socjalnych w dorosłym życiu w porównaniu do tych, którzy nie terroryzowali innych. Z kolei dzieci, które deklarowały bycie nie tylko ofiarami, ale także prześladowcami były 5 razy bardziej zagrożone depresją we wczesnej dosłości oraz 14,5 raza bardziej podatne na zaburzenia związane z paniką. Zróżnicowanie jest widoczne także na poziomie płci: kobiety są 27 razy bardziej zagrożone agorafobią, natomiast mężczyźni wykazują 18,5 raza większe prawdopodobieństwo skłonności samobójczych.
Zobacz również:
- Prześladowcy doświadczają zupełnie innych problemów w dorosłym życiu, niż prześladowani – dodaje Copeland – Podczas gdy trudności, z którymi mierzą się ofiary, mają zwykle podłoże emocjonalne, sami terroryzujący są raczej podatni na antyspołeczne zaburzenia osobowości, powiązane z zachowaniami kryminalnymi. Wyniki badań podkreślają powagę problemu i zachęcają, by zwrócić szczególną uwagę na źródło konfliktów pojawiających się między rówieśnikami - mówi Copeland.
Kiedy widoczne jest wycofanie dziecka i izolowanie się od rówieśników, pedagogowie zazwyczaj szukają źródła problemu w sytuacji domowej. Brak porozumienia z rodzicami lub niewłaściwe traktowanie w domu mają negatywny wpływ na zachowanie nieletnich, jednak równie szkodliwe dla ich rozwoju mogą okazac się złe relacje z rówieśnikami.
- Wyniki badań pokazują tak naprawdę, że to, co się dzieje w szkole i między rówieśnikami może być równie pomocne w zrozumieniu dalszego rozwoju dzieci, jak to, co ma miejsce w domu. W dzieciństwie dzieci spędzają więcej czasu w szkole, z rówieśnikami, niż z własnymi rodzicami, zatem nie powinno nas to wcale zaskakiwać – podkreśla Copeland i dodaje - Kiedy widzimy, że dziecko ma jakiś problem, zazwyczaj pytamy czy ma jakieś kłopoty w domu podczas, gdy powinniśmy pytać o to, czy dobrze układa mu się z kolegami i czy nie jest przypadkiem ofiarą prześladowania. Powinniśmy dobrze przemyśleć tę kwestię.
Terroryzowanie powinno byc brane pod uwagę jako potencjalne źródło problemów psychicznych I behawioralnych w dorosłym życiu. Może to być pomocne w bardziej skutecznym zapobieganiu podobnym efektom oraz obniżeniu kosztów leczenia. Doświadczenia z dzieciństwa stanowią o tym, kim stajemy się w przyszłości – istotną ich częśc stanowi kontakt z rówieśnikami, dlatego powinien byc umiejętnie nadzorowany.
Opracowała:
Gabriela Godek
Komentarze do: Znęcanie się nad słabszymi powoduje problemy psychiczne w dorosłym życiu