Szczawik (Oxalis L.)
Nie zawsze zdajemy sobie sprawę z tego, do jakiego stopnia te maleńkie roślinki, pozornie nieznaczące, są niezbędne dla ptaków, w szczególności w zimie, kiedy potrzebują one pożywienia bogatego w tłuszcze oraz węglowodany. Nasiona szczawika świetnie odpowiadają temu zapotrzebowaniu.
Czy to się je?
Szczawik jest znany ze swojego kwaśnego smaku, tak samo jak i szczaw, a także z korzystnego działania na trawienie. Zresztą, szczawik z powodzeniem może zastąpić szczaw w kuchni: w zupach, w sałatach, w omletach, w sosach, w daniach na bazie jaj, w świeżych serach (przede wszystkim, kozi ser), w daniach z wołowiny, z wieprzowiny, z ryb...
Młode owoce, zebrane zanim dojrzeją, można dodawać surowe do sałatek. Liście z kolei są poddawane procesowi laktofermentacji, aby otrzymać z nich rodzaj „kiszonki”. Sok ze szczawika może również posłużyć jako substytut octu. Z roślinki tej robi się także rodzaj lemoniady, z dodatkiem miodu, soku z cytryny, melist albo szczawiu.
Co się tym leczy?
Kiedyś, szczawik jadano głównie wiosną, aby oczyścić krew, obciążoną toksynami, które akumulowały się w niej przez całą zimę. Posługiwano się nim również do leczenia owrzodzenia gardła oraz jamy ustnej: żując kilka liści, albo zjadając w sałatce.
Przypisywano jej poza tym właściwości antyszkorbutowe, co jest zresztą zasadne, ponieważ szczawik jest względnie bogaty w witaminę C oraz w betakaroten.
Szczawik był częściej jednak używany drogą zewnętrzną. Gotowane liście można aplikować w okładzie, aby przyśpieszyć gojenie zimnych wrzodów. Zimnych, w przeciwieństwie do ciepłych, co oznacza, że tym pierwszym nie towarzyszy ostre zapalenie, a więc uczucie gorąca, zaczerwienienie, opuchnięcie oraz ból.
Ostrzeżenie: tak jak jest to w przypadku szczawiu (zresztą, w przypadku rabarbaru również), zawartość kwasu szczawiowego oraz soli, sprawia, iż należy ograniczyć ilości, jakie zjadamy. Pochodne soli zawartych w szczawiu mogą wchodzić w interakcję z metabolizmem calcium w organizmie, a szczególnie wtedy, kiedy nasze pożywienie jest ubogie w wapń.
Komentarze do: Szczawik (Oxalis L.)