Dlaczego strzelanie palcami jest takie uzależniające?

Każde „chrup, chrup, chrup” twoich palców daje ci morze słodkiej satysfakcji. Ale wszyscy wokół ciebie, na sam dźwięk, aż się wzdrygają z obrzydzenia. Nie pamiętasz, kiedy się to zaczęło, ale nie wydaje ci się, żebyś mógł z tym zerwać. Dlaczego?

Nie ma na to żadnego wyjaśnienia naukowego dlaczego jest to tak uzależniające, ale niektórzy ludzie przypuszczają, że jest to jedna z tych aktywności, która pozwala uwolnić nerwową energię, mówi doktor Rachel Vreeman, profesor pediatrii w szkole medycznej na uniwersytecie Indiana University School of Medicine. Doktor Rachel Vreeman jest również współautorką książki "Don't Cross Your Eyes ... They'll Get Stuck That Way!"

Niektórzy ludzie bawią się swoimi włosami, inni poruszają stopą w górę i w dół. Inni jeszcze strzelają kostkami w palcach. Wielu ludzi, którzy to robią, uważają, że jest to miłe wrażenie, dodaje jeszcze pani doktor Rachel Vreeman. Uważają, że jest do miłe albo przyjemne, a nawet daje im to swojego rodzaju fizyczne odprężenie.

Powinniśmy jeszcze zauważyć, że kiedy strzelasz kostkami, to tak naprawdę nic się tam nie rozrywa. Dźwięk, który słyszysz, to bąbelki gazu w płynie stawowym, czyli w płynie synowialnym, który otacza twoje stawy. Z pewną ilością ciśnienia możesz sprawić, że te bąbelki gazu zaczną pękać. I to właśnie daje odgłos jak folia bąbelkowa – a kto nie lubi rozgniatać folii bąbelkowej? W zasadzie, można śmiało powiedzieć, że obydwa zajęcia są równie satysfakcjonujące.

I nie, strzelanie kostkami nie spowoduje artretyzmu, mimo dzikich plotek, jakie z pewnością już nie raz zdarzyło ci się słyszeć. Doktor Rachel Vreeman mówi w badaniu nad funkcjami dłoni, u osób dorosłych zarówno z artretyzmem jak i bez artretyzmu, ci, którzy chorowali na tę dolegliwość, wcale nie byli zamiłowanymi „strzelaczami kostkami”.

Ale, warto tutaj zauważyć, że zwyczajowe strzelanie kostkami może prowadzić do swojego rodzaju dyskomfortu dłoni, włączając w to puchnięcie, osłabienie siły rąk i niektórych palców, a także urazy stawów.

Więc jak można pozbyć się tego nałogu?

Są pewne rzeczy, które mogą ci pomóc w rzuceniu złego nawyku: miej jasny plan. Weź na siebie jakąś odpowiedzialność. Powiedz o tym innym ludziom, jak doradza pani doktor Rachel Vreeman.

Z literatury na temat odchudzania dowiadujemy się, że ludzie radzą sobie lepiej z modyfikowanie swoich zwyczajów jedzenia poprzez przechowywanie wspomnień – a więc, zapisuj sobie ile razy w ciągu dnia musiałeś to zrobić.

Wiemy też, z nauki o nałogach, iż zajmuje to aż ... 28 dni, aby wytworzyć u siebie przyzwyczajenie, wyjaśnia doktor Rachel Vreeman. Tak więc, wykształcenie przeciwnego nawyku może prawdopodobnie zająć co najmniej tyle samo czasu.