I po trądziku

Moje leczenie trądziku trwało bardzo długo, tak długo że miałam wszystkiego dość.Trądzik był okrponie uporczywy, stosowałam setki maści, żeli, kremów, preparatów i innych metod, które w efekcie okazały się nieskuteczne. W końcu sześć lat temu poszłam po raz pierwszy do dermatologa, który nawet nie przepisał mi antybiotyku, tylko żel, maść i okrponie pachnącą mieszankę nawet nie pamiętam z czego robioną- efekt krótkotrwały, bo trądzik nadal się pojawiał. Zupełnie przez przypadek trafiłam do innego lekarza, również dermatologa. No i cóż się dowiedziałam-pani dr poinformowała mnie że takie leczenie jakie zafundowała mi poprzednia pani dr mogłoby trwać i 20 lat...Z gabinetu wyszłam zdruzgotana, bo myślałam,że trądziku nigdy nie wyleczę. Oczywiście przepisała mi lek doustny i sławne już u mnie żele. Lek o nazwie Izotek wybawił mnie od problemu jakim był trądzik. Kurację przechodziłam dwa razy, bo mój trądzik był wyjątkowo ,,uparty'', ale efekt utrzymuje się nadal. Oczywiście teraz staram się pozbyć blizn, które nie są już takie straszne.Jedno muszę przyznać, ta choroba zabrała mi najlepsze lata młodości.Przez nią stałam się zamknięta w sobie, nie chciałam mieć przyjaciół, z nikim nie utrzymywałam kontaktów i był nawet taki moment że nie chciałam wychodzić z domu. Teraz staram się odzyskać utracony czas i jest mi z tym bardzo dobrze.Wszystkim, którzy nie mogą się pozbyć trądziku stanowczo zalecam wizytę u dobrego dermatologa. Leczenie zewnętrzne to czasami zbyt mało, aby pokonać tę chorobę. W moim przypadku zbawienny okazał się Izotek, ale należy pamiętać że każdy organizm reaguje inaczej na leki,więc zalecam konsultacje z lekarzem.Z maści mogę spokojnie polecić Differin w żelu,Alantan w kremie na zaczerwienienia i słynny Sudokrem o działaniu odkażającym. Co do diety jjem wszystko, także nie straszna mi czekolada i smażone potrawy, ale to tylko mój przypadek.
Pozdrawiam!

czytałam, że te tabletki IZOTEK są niebezpieczne;( ale bardzo dobre bo rezultaty widać prawie, że od razu. chciałam je zażywać ale wtedy nie wiedziałam o skutkach ubocznych;(mój chlopak mi na to też nie pozwolił, ponieważ gdybym była w ciąży to wpływa to później na płód dziecka a ja nie chce się później obwiniać, że to z mojego powodu z dzieckiem bedzie działo sie cos zlego;( i po dłuższym zastanowieniu stwierdziłam,że jest to zbyt duża odpowiedzialność, takze takie tabletki zażywają kobiety bardzo odważne i które nie boja sie ryzyka... Ja niestety do nich nie należę!

A ten Izotek mogę dostac bez recepty..?