Makijaż permanentny - za, czy przeciw?

Makijaż permanentny to taki, którego nie musimy wykonywać każdego dnia od nowa. Jeden zabieg, powinien wystarczyć nam na długie lata. Ostatnimi czasy, w zapracowanym społeczeństwie, staje się on coraz bardziej modny. Czy jednak jest to dobry pomysł?

Perspektywa trwałej perfekcji jest bardzo kusząca. W dzisiejszych czasach poprawiane może zostać wszystko. Wyróżniamy makijaż permanentny oczu, ust oraz brwi. Dla osób niewtajemniczonych – jest to rodzaj tatuażu, mającego na celu odtworzenie, bądź poprawienie określonej części twarzy. Pozostaje jednak pytanie, czy związane jest z nim jakieś ryzyko, a jeżeli tak, to czy warto je podejmować.

Zabieg należy powtarzać

Pomimo faktu, że makijaż permanentny wykonywany jest na podobnej zasadzie do tatuażu, jest zdecydowanie mniej trwały. Polega on na wprowadzaniu barwnika w wierzchnie warstwy skóry. Znajdujące się w nich komórki z biegiem czasu ulegają regeneracji. Z tego też powodu po około 3 latach skutki makijażu permanentnego zaczynają stopniowo słabnąć, a po 5 latach należy zabieg powtórzyć.

Zbyt głębokie nakłucie…

Mało kto decyduje się na klasyczny tatuaż na twarzy. Osoby decydujące się na makijaż permanentny, często nie zdają sobie sprawy, że przez zbyt głębokie nakłucie i wprowadzenie barwnika w głębsze warstwy skóry, może powstać klasyczny tatuaż. W tym wypadku komórki nie ulegną regeneracji a barwnika będzie można pozbyć się tylko za pomocą lasera, co prowadzi do powstawania blizn. Pomimo faktu, że powstanie trwałego makijażu zniweluje problem powtarzania zabiegów, niesie za sobą sporo nieprzyjemnych konsekwencji. Po pierwsze, skóra pracuje. Osoby, które posiadają tatuaże mogą zaobserwować, że z czasem ulegają one zniekształceniu. To samo dotyczy skóry twarzy. Źle wykonany makijaż permanentny może po latach ulegać licznym deformacjom lub sprawiać wrażenie przejaskrawienia.

Higiena

W momencie podjęcia decyzji o wykonaniu makijażu permanentnego, należy skrupulatnie wybrać salon kosmetyczny. Musimy zwrócić uwagę na sterylność i ogólne warunki tam panujące. Warto przuważyć, czy personel zakłada jednorazowe rękawiczki ochronne (zmieniając je po każdym zabiegu!) oraz, czy wymieniane są igły. W przeciwnym razie istnieje ryzyko zakażenie się na przykład wirusem HIV, WZW lub innych schorzeń.

Długotrwałe skutki

Przy decyzji dotyczącej wykonania makijażu permanentnego, musimy wziąć pod uwagę nie tylko higienę zakładu, ale również poczucie estetyki i empatię osób tam pracujących. Niedokładne uzgodnienie szczegółów z osobą wykonującą zabieg, może prowadzić do przykrych konsekwencji. Jeżeli makijaż permanentny nie będzie wyglądał tak, jak chcemy, będziemy musieli znosić go przez kolejne kilka lat. To samo dotyczy ewentualnych błędów kosmetyczek – wystarczy drobne drgnięcie ręki lub chwilowe rozproszenie, aby zaburzona została symetria. Niewłaściwie wykonany makijaż permanentny, zamiast uczynić bardziej ponętnymi, może oszpecić nas na kilka lat.

Niebezpieczne barwniki

Nie wszystkie środki stosowane w kosmetyce, są bezpieczne. Dotyczy to również makijażu permanentnego. Według najnowszych badań, barwniki stosowane głównie do obrysu ust w kontakcie z promieniami UV mogą powodować alergie lub powstawanie małych guzków na ustach. Z kolei w przypadku zbyt głębokiego nakłucia (gdy barwniki przedostaną się do skóry właściwej) mogą one krążyć po organizmie i dostać się do rozmaitych narządów. Niektóre barwniki wchodząc w reakcje z czynnikami atmosferycznymi, mogą rozkładać się na szkodliwe substancje, które będą miały zgubne skutki na organizm. Ponieważ w salonach, które wykonują makijaż permanentny stosowane są rozmaite barwniki, których nazwy na ogół nic zwykłemu śmiertelnikowi nie mówią, musimy powierzyć swój los w ręce kosmetyczek. W przypadku wykorzystania szkodliwych barwników, musimy liczyć się z przykrymi konsekwencjami.

Korekta niedoskonałości

Pomimo wielu zagrożeń, jakie makijaż permanentny niesie za sobą, często jest to wybawienie dla osób z defektami urody. Jeżeli ulegliśmy jakiemuś wypadkowi lub przez zwyczajne niedopatrzenie udało nam się podpalić własne brwi, czy rzęsy jest to idealny sposób, aby to zatuszować. Wiele kobiet decyduje się na makijaż permanentny właśnie w związku z przebytymi wypadkami, aby wrócić do stanu wyjściowego i aby nie musieć czuć się źle we własnej skórze. Pomimo zagrożeń, fakt, że kosmetyka aż tak ewoluuje, daje nadzieję wielu osobom z defektami urody. Dzięki temu, nie muszą spędzać dziennie godziny przed lustrem i mogą wyjść z domu bez zawstydzenia.

Poprawa samopoczucia

Zarówno w sytuacji, gdy ulegliśmy wypadkowi, jak i w sytuacji, gdy zwyczajnie nie czujemy się dobrze we własnej skórze, makijaż permanentny może być wybawieniem. Lepszy wygląd, na ogół oznacza lepsze samopoczucie. Dzięki takiemu zabiegowi nie raz możemy zmienić swoje życie na lepsze. Gdy zaczniemy być zadowoleni ze swojego wyglądu, spojrzymy na świat w pozytywny sposób i chętniej będziemy podejmować nowe wyzwania. Może to być również forma terapii dla osób, którym kontakt z innymi zaczyna sprawiać problemy. Podejście takie może wydawać się nieco płytkie, ale naukowo udowodniono, że dobrze postrzeganie siebie w aspekcie estetycznym jest jednym z warunków dobrego samopoczucia. Krótko mówiąc, jeżeli zaakceptujemy swój wygląd (ze zmianami, lub bez) będziemy szczęśliwsi.

Za, czy przeciw?

Ciężko jest jednoznacznie odpowiedzieć na pytanie, czy makijaż permanentny jest dobry, czy nie. Dla wielu osób może on być swoistego rodzaju ratunkiem, dzięki niemu zaoszczędzimy również sporo czasu. Jednak niesie on za sobą wiele zagrożeń. Jeżeli rozważamy wykonanie takiego zabiegu, musimy wziąć pod uwagę wszystkie aspekty. Warto zastanowić się, czy ryzyko jest opłacalne. Jeżeli chcemy tylko odrobinę ułatwić sobie życie lub dokonać niewielkiej korekty, musimy liczyć się z faktem, że przez niewłaściwie wykonanie zabiegu, nasz wygląd zamiast zyskać sporo straci. Jeżeli jednak zdecydujemy się na wykonanie makijażu permanentnego, należy wybrać odpowiedni salon. Zwróćmy uwagę na panującą w nim higienę i najlepiej poprośmy o zdjęcia wykonanych już wcześniej zabiegów, aby zadecydować, czy powierzymy swój wygląd w ręce obcych osób.

Joanna Świba