Mieć wymarzony nos... Na czym polega nowa metoda korekcji nosa?
Operacje plastyczne w dzisiejszych czasach to codzienność. Kliniki chirurgiczne zarabiają miliony na niezadowolonych ze swojego wyglądu pacjentach. Ludzie starają się poprawić naturę zmieniając w sobie niemal wszystko. Jednym z popularniejszych zabiegów w chirurgii plastycznej jest zabieg korekcji nosa.
Wiele osób na świecie jest niezadowolonych z kształtu swojego nosa. Według nich jest on albo zbyt duży albo za szeroki lub wreszcie zbyt kanciasty. Niestety dla niektórych operacja plastyczna nadal pozostaje w sferze marzeń ze względu na cenę, jaką trzeba za nią zapłacić, dodatkowo taki zabieg jest często bardzo skomplikowany i bolesny. W medycynie istnieje już jednak metoda, która wychodzi naprzeciw operacjom plastycznym. Mowa tutaj o korekcji wad nosa poprzez zastrzyk. Poniżej postaramy się przybliżyć ten sposób poprawy swego wizerunku.
Brzmi to wręcz nieprawdopodobnie, ale w ciągu niespełna pięciu minut nasz nos może być skorygowany. I co najważniejsze dla pacjenta odbywa się to całkiem bezboleśnie. Jest to wspaniała perspektywa w porównaniu do długotrwałego zabiegu pod pełną narkozą. Metoda ta polega na wstrzykiwaniu do nosa tzw. „wypełniacza”, którego działanie powoduje, że nos nabiera pożądanego przez nas kształtu. Lekarz wykonujący zabieg poprzez „materiał wypełniający” dokonuje korekty wszelkich nierówności nosa.
Tego typu zabiegi nie zyskały jeszcze popularności i są słabo znane w Niemczech. Jednym z pierwszych zwolenników wyżej opisywanej metody jest dr Ingo Dantzer. Jest on lekarzem specjalistą ds. chirurgii twarzy a przy tym kierownikiem kliniki w Nienburgu. Jako główne zalety zabiegu „wypełniania nosa” wymienia on szybkość działania, gdyż w kilka minut jest już po wszystkim, pacjenci nie wymagają narkozy dzięki czemu mogą aktywnie uczestniczyć w zabiegu, akceptując lub nie efekt działań lekarskich. Efekt jest natychmiast widoczny i trwa od 1,5 roku do 2 lat, następnie możemy po prostu czynność powtórzyć wyjaśnia Dantzer.
Zobacz również:
Na czym dokładnie polega ta metoda?
Eksperci, jako środka wypełniającego używają tzw. kwasu hialuronowego. Substancja ta nie jest obca organizmowi przeciętnego człowieka. Występuje miedzy innym w gałce ocznej, gdzie jest odpowiedzialna za wiązanie wody. Poza tym spełnia także funkcje środka nawilżającego w naszych stawach. Substancja ta wstrzykiwana jest bezpośrednio do kości nosa. Następnie modeluje się nos wedle życzenia pacjenta. Wgniecenia, wybrzuszenia czy też inne deformacje nosa nie są już problemem. Nos po takim zabiegu wygląda harmonijnie, czasami nawet można uzyskać efekt optycznego zmniejszenia nosa. Natomiast szerokie nosy robią się węższe, gdy lekko uniesie się grzbiet nosa. Wszystko zależy od tego, jaki cel chcemy osiągnąć.
Według ekspertów metoda korekcji nosa poprzez wstrzyknięcie kwasu hialuronowego jest odpowiednia dla tych wszystkich, którzy cierpią z powodu kształtu swego nosa a z różnych powodów nie mogą lub nie chcą zdecydować się na operację plastyczną. Przy wyborze tego działania pacjentom zaoszczędza się w przeciwieństwie do ingerencji chirurgicznej bólu, siniaków, komplikacji pooperacyjnych, a także obowiązku noszenia gipsu.
Natychmiast po zabiegu pacjenci mogą wrócić do swoich codziennych obowiązków. Muszą jedynie uważać na to, aby przez jakiś czas unikać ucisku na nos, co mogłoby spowodować zagrożenie wyników zabiegu.
Jak każda metoda także i ta ma swoje minusy. Jednym z nich jest to, że przy pomocy kwasu hialuronowego nie mamy technicznej możliwości zmniejszenia nosa. Owszem możemy sprawić, aby optycznie wyglądał na mniejszy jednak fizyczne jego zmniejszenie jest nieosiągalne. Kolejnym minusem opisywanej tutaj metody są pieniądze jakie trzeba wyłożyć na to, aby nasz nos wyglądał lepiej. Koszty jednego zabiegu sięgają 600 Euro a przypomnijmy, że po dwóch latach czynność trzeba powtórzyć. Zaznaczyć jednak trzeba, że i tak jest to niewiele, gdyż ceny chirurgicznej operacji nosa nie schodzą poniżej 3500 Euro.
Podsumowując, modelowanie nosa poprzez zastrzyk jest rozwiązaniem dla ludzi, którzy są przeciwni operacjom plastycznym lub po prostu nie mogą sobie na nie pozwolić ze względów finansowych. Pamiętajmy jednak, że nawet taki zabieg jest jednak ingerencją w nasz naturalny wygląd. Podejmując więc decyzję w tej sprawie zastanówmy się czy najlepszym i najłatwiejszym wyjściem nie będzie zaprzyjaźnienie się ze swoim własnym nosem, takim jakim jest.
Opracował:
Rafał Mikołajczak
Komentarze do: Mieć wymarzony nos... Na czym polega nowa metoda korekcji nosa?