Perfumy o zapachu... nas samych
W niemieckim departamencie Biologii Ewolucyjnej Instytutu Maxa Plancka w Plön, stworzono właśnie perfumy wzmacniające nasz naturalny zapach. Jak twierdzą naukowcy - dzięki nim łatwiej nam będzie znaleźć swoją drugą połówkę.

Badania, pod przewodnictwem Manfreda Milinskiego, polegały na stworzeniu perfum zawierających feromony podobne do tych, które emitowały kobiety biorące udział w eksperymencie. Poproszono je o użycie dwóch różnych rodzajów środków zapachowych (pod każdą z pach) – jednego o zapachu podobnym do ich naturalnej woni, a drugiego stworzonego na bazie molekuł pochodzących od obcych osób – oraz założenie zwykłych bawełnianych koszulek na noc. Następnego dnia ochotniczki miały określić, który zapach preferują. Okazało się, że każda z nich wskazała tę pachę, na której użyto perfum przypominających naturalną woń jej ciała. Zapach stworzony na bazie woni innych osób z kolei zupełnie nie przypadł im do gustu.

Zobacz również:
Wybieramy to, co znamy
Nie od dziś wiadomo, że nie tylko zwierzęta, ale również i ludzie dobierają się w pary pod wpływem naturalnego zapachu. Nie chodzi tu o gryzącą woń potu, na którą wpływ mają m.in. potrawy, które spożywamy i bakterie, ale zapach warunkowany przez geny. Ujawnia on bowiem informacje o naszym systemie immunologicznym. Na partnera wybieramy więc osobę, która pachnie tak, jak my. Dzięki temu nasze dzieci mają lepszą odporność, są zdrowsze i nie zapadają na różnego rodzaju choroby.
Biolodzy z Instytutu Maca Plancka twierdzą, że jeśli wybierzemy perfumy, które będą wzmacniać nasz naturalny zapach, łatwiej odnajdziemy osobę, z którą zwiążemy swoją przyszłość, a tym samym zapewnimy naszym dzieciom zdrowie i odporność. Przekonują jednoczesnie, że od tej pory komunikacja seksualna będzie zdecydowanie łatwiejsza, a to odkrycie może stać sie początkiem nowej ery w branży zapachowej, torując drogę dla "eliksirów miłości".
Sceptycy zastanawiają się czy niemieckie odkrycie to jeszcze perfumy, czy już naturanie wydzielane przez każdy organizm feromony? Jedno jest pewne - jeśli potrafią przyciągnąć do nas idealnie dobranego partnera - dlaczego ich nie przetestować?