Witam i pozdrawiam wszystkich, którym ten wirus doskwiera częściej. Podejrzewam, że podobnie jak i większość z was oddałbym wiele żeby pozbyć się tego ******* raz na zawsze. Niestety jak na razie nie ma złotego środka i musimy się bronić wszelakimi dostępnymi nam sposobami. Ja chyba wypróbowałem już wszystkie domowe sposoby i środki dostępne w aptekach. Stosując plastry myślałem, że w końcu trafiłem na rozwiązanie tego "problemu" niestety poza estetycznymi plusami tego rozwiązania nie ma w nim nic przełomowego. Prawda jest taka, że wszystkie środki zarówno te w maści (herpex) jak i w formie przyklejanej (compeed) pomagają w fazie mrowienia czyli na etapie zwiastującym nadejście. Ale co w momencie kiedy opryszczka atakuje w nocy (u mnie to 99% przypadków) budząc się rano i widząc powstające pęcherzyki wsmarowuje maść modląc się żeby zatrzymały się na tym etapie... niestety zazwyczaj na próżno... one i tak sobie urosną :(
Dla mnie walka z tym uciążliwym przeciwnikiem jakim jest Herpes simplex ma dwa strategiczne momenty. Pierwszy to okres kiedy można odczuć jego nadejście (mrowienie) i natychmiast miejsce swędzące posmarować herpex-em bądź naklejenie plasterka (zależy od sytuacji i otoczenia :) ) i drugi to jak najszybsze pozbycie się pęcherzyków. W tym pomagają już domowe sposoby. pęcherzyki wysuszam spirytusem bądź wodą utlenioną. Na noc smaruje maścią cynkową. Świetnie działa także amol - co prawda piecze ale to niska cena za pozbycie się z twarzy pęcherzy.
Nigdy wcześniej nie udało mi się pozbyć zimna w krótszym czasie niż 6 dni... zazwyczaj dochodzi nawet do 12-14. Z tym sposobem w czwartym dniu ciesze się z regularnych ust i braku myśli o tym chol****wie.
goxa29-08-2009 18:07
a nie próbowałeś nigdy leczyć wirusa HSV1 lekiem przeciwwirusowym np. Heviranem? należ osłabiać wirusa a nie jedynie leczyć jego skutki.
Podstępna opryszczka
Witam i pozdrawiam wszystkich, którym ten wirus doskwiera częściej. Podejrzewam, że podobnie jak i większość z was oddałbym wiele żeby pozbyć się tego ******* raz na zawsze. Niestety jak na razie nie ma złotego środka i musimy się bronić wszelakimi dostępnymi nam sposobami. Ja chyba wypróbowałem już wszystkie domowe sposoby i środki dostępne w aptekach. Stosując plastry myślałem, że w końcu trafiłem na rozwiązanie tego "problemu" niestety poza estetycznymi plusami tego rozwiązania nie ma w nim nic przełomowego. Prawda jest taka, że wszystkie środki zarówno te w maści (herpex) jak i w formie przyklejanej (compeed) pomagają w fazie mrowienia czyli na etapie zwiastującym nadejście. Ale co w momencie kiedy opryszczka atakuje w nocy (u mnie to 99% przypadków) budząc się rano i widząc powstające pęcherzyki wsmarowuje maść modląc się żeby zatrzymały się na tym etapie... niestety zazwyczaj na próżno... one i tak sobie urosną :(
Dla mnie walka z tym uciążliwym przeciwnikiem jakim jest Herpes simplex ma dwa strategiczne momenty. Pierwszy to okres kiedy można odczuć jego nadejście (mrowienie) i natychmiast miejsce swędzące posmarować herpex-em bądź naklejenie plasterka (zależy od sytuacji i otoczenia :) ) i drugi to jak najszybsze pozbycie się pęcherzyków. W tym pomagają już domowe sposoby. pęcherzyki wysuszam spirytusem bądź wodą utlenioną. Na noc smaruje maścią cynkową. Świetnie działa także amol - co prawda piecze ale to niska cena za pozbycie się z twarzy pęcherzy.
Nigdy wcześniej nie udało mi się pozbyć zimna w krótszym czasie niż 6 dni... zazwyczaj dochodzi nawet do 12-14. Z tym sposobem w czwartym dniu ciesze się z regularnych ust i braku myśli o tym chol****wie.
a nie próbowałeś nigdy leczyć wirusa HSV1 lekiem przeciwwirusowym np. Heviranem? należ osłabiać wirusa a nie jedynie leczyć jego skutki.
Polecamy:
Domowe sposoby na opryszczkę
Opryszczka u dzieci
Jak dbać o paznokcie?
Jak prawidłowo nakładać podkład?
Manicure japoński
Jak pielęgnować cerę dojrzałą?
Plastyka brzucha
Spierzchnięte usta - jak sobie radzić?