Świat w rękach pięknych?

„Nie oceniaj książki po okładce” - bardzo głęboki cytat. Niestety jednak w dzisiejszych czasach rzadko kiedy sugerujemy się tymi słowami. Niezależnie od nas przyjęło się, że ludzie bardziej atrakcyjni fizycznie uchodzą a raczej wydają się bardziej wrażliwi, uprzejmi, interesujący oraz towarzyscy. Często przypisujemy im same najlepsze cechy i odnosimy wrażenie, że wyglądają na bardziej szczęśliwych i wpływowych.

Osoby ładne darzymy większym zaufaniem i pozwalamy im na więcej. Osobom atrakcyjnym potrafimy wybaczać znacznie więcej nawet, gdy łamią zasady bądź ich nie przestrzegają. Natomiast osoby nieatrakcyjne wzbudzają w nas negatywne odczucia. Dlaczego? Wszystko za sprawą naszych mechanizmów, które działają błyskawicznie i zwykle są poza naszą kontrolą. Blisko ponad 90% opinii o nowo poznanych osobach tworzymy sobie w ciągu 4 minut, jednak by ocenić atrakcyjność danej osoby potrzebujemy raptem 10 sekund.

Jak dowodzą badania, już w trzecim roku życia jesteśmy w stanie „segregować” ludzi na podstawie ich wyglądu. Dzieci dzielą to w bardzo prosty sposób, tych ładnych postrzegają, jako bardziej zabawnych i miłych, z kolei tych mniej urodziwych, jako niezbyt przyjaznych.

Badania przeprowadzone prez Vicki'ego Ritts'a dowodzą, że nawet grupa nauczycieli może poddawać się wpływowi urody. Powoduje to, że mogą dokonywać nieświadomie oceny dzieci na podstawie ich wyglądu. Atrakcyjniejszym uczniom przypisują wówczas cechy bardziej inteligentnych i lepiej wychowanych a ich rodziców postrzegają jako bardziej troszczący się o edukację swoich dzieci.

Z kolei w przypadku dzieci, które nie cieszą się nieco gorszym wyglądem fizycznym, opinia jest odwrotna. Rodzice padają ofiarą etykietowania, a nauczyciele nieświadomie mogą  przypisywać im cechy osób mało interesujących się własnymi pociechami.

Co dla kogo jest piękne?

Jeśli chodzi o kobiety, one bardziej preferują mężczyzn o dojrzałych rysach twarzy z wydatną szczęką i nosem oraz szerokimi brwiami. Na kobiety działają najbardziej kolejno: muskularna sylwetka, szerokie ramiona i klata, muskularne ręce, małe i twarde pośladki, muskularne nogi, płaski brzuch i duży penis.

Czasem jednak, zdarzają się sytuacje, że wystarczy jedna główna cecha z tych, które pożądamy, by „segregować” atrakcyjne osoby. W Europie i dwóch Amerykach, największe znaczenie mają piersi. Jednak spora część osób, głównie spogląda na wielkość ust, oczu czy nóg. Jak przekonują badania, kobiety z większym biustem wydają się bardziej sympatyczniejsze niż te z małym, jednak te z małym wydają się bardziej wierne, ufne i kompetentne.

Wystarczy prosta zmiana

Niektóre kobiety może martwić fakt, że panowie głównie spoglądają na ich cechy zewnętrzne, niż na osobowość. Jednak, dzisiejsze dostępne kosmetyki i możliwości pozwalają nam naprawdę na wiele. W prosty sposób, niekoniecznie za pomocą operacji chirurgicznych, możemy uatrakcyjnić nasz wygląd. Duży wpływ na to ma również otwartość. Jeśli potrafimy łatwo nawiązać nowe kontakty, dobrze się porozumiewać i odpowiednio prawić komplementy, szybko możemy zostać postrzegani inaczej. Później powinno być już z górki, bo jak dowiedziono, im dłużej kogoś znamy i im bardziej jesteśmy z kimś bliżej, tym bardziej ta osoba może wydawać nam się atrakcyjna fizycznie.