Szukaj

Włosy: koloryzacja albo dekoloryzacja, zdrowa i bez ryzyka

Podziel się
Komentarze0

Macie ochotę na nowy kolor na jeden wieczór? Jesteście skuszone wyglądem Moniki Belluci? A może znudzone już matowymi włosami? Niezależnie od tego, czy byłaby stała czy też zmywalna, koloryzacja włosów nie jest pozbawiona ryzyka. Wasze włosy w wyniku takich zabiegów w rzeczywistości będą miały tendencję do przesuszania się oraz do łamliwości. To samo w sobie jest już dość zniechęcające.


Ale, jeśli nie będziecie mieć się na baczności, ryzykujecie także, iż mogą pojawić się inne nieprzyjemności, w sensie bardziej generalnym, i dotyczące głównie skóry.

Farba chemiczna czy naturalna? Uwaga!

Produkty syntezy zmieniają strukturę nawet włókna włosa. W swojej pracy „Prawda o kosmetykach naturalnych”, pani Rita Stiens pisze: związki chemiczne znoszą pigmenty naturalne i zastępują je pigmentami syntetycznymi, zmieniając także totalnie oryginalny kolor.

Rita Stiens stawia nas na baczność, zwracając uwagę na ryzyko alergii, związane szczególnie z farbami o dwóch związkach. Tym ostatnim towarzyszy generalnie ostrzeżenie, często znak mówiący o obecności niebezpiecznych kwasów aminowych, wyjaśnia autorka. Obecność tych aminokwasów - baz protein uczulających - wywołuje ryzyko reakcji alergicznych, bardzo często, naprawdę poważnych.

Doktor Marie-Anne Solier, która jest dermatologiem w Angers we Francji, doradza zresztą przetestować produkt dokładnie na skórze za uchem, aby sprawdzić jego nieszkodliwość pod względem alergicznym. Ta czynność jest szczególnie ważna dla tych, którzy są podatni na alergie.

Farby koloryzujące naturalne natomiast okazują się o wiele mniej agresywne. A to z wielu powodów. Kolor odkłada się jedynie na włosach i nie przechodzi on aż do wnętrza włosa, do łuski otaczającej włókna włosowe. Włosy zostają więc zdrowe, pełne blasku i objętości, podkreśla pani Rita Stiens. Najlepiej oczywiście poprosić o radę. Albo fryzjera, albo dermatologa, albowiem prawdziwym specjalistą od włosów jest właśnie lekarz dermatolog.


Produkty koloryzujące do włosów dzielą się na trzy wielkie rodziny:


szampony koloryzujące
– są to produkty koloryzujące najmniej agresywne. Nie przenikają do włókien włosa i pokrywają jedynie łuskę włosową. Efekt koloryzacji zacznie znikać już przy pierwszym myciu włosów;

koloryzacja stała – aby osiągnąć trwalszy efekt, powinniście wybrać produkt, który zmienia strukturę chemiczną włosa, dzięki bardzo dobrze znanemu zjawisku, czyli oksydacji, inaczej mówiąc, dzięki utlenianiu. Jest to proces, który przedstawia sobą pewne ryzyko.

Francuska Komisja Bezpieczeństwa Konsumentów (Commission de la Sécurité des Consommateurs, CSC) opublikowała odpowiedni, doskonale zrobiony dokument na ten temat. Dokument ten jest dostępny na stronie komisji, także w wersji angielskiej: http://www.securiteconso.org.

dekoloryzacja – dokonuje jej się przy pomocy wody utlenionej. Według Komisji Bezpieczeństwa Konsumentów, produkty te nie powinne nigdy być używane do usuwania efektów wcześniejszej koloryzacji zrobionej przy pomocy soli metalicznych. Wywołują one natychmiastowo reakcję egzotermiczną (bardzo silne uczucie gorąca), która może zakończyć się łamaniem się włosów, uprzedza Komisja  Bezpieczeństwa Konsumentów.

Zapoznajcie się z podstawowymi zasadami bezpieczeństwa


Zastosowanie tych produktów przedstawia sobą zawsze ryzyko pojawienia się problemów dotyczących oczu. Wystarczy wymienić możliwość podrażnienia rogówki. W takim wypadku należy natychmiast wypłukać oczy letnią wodą. Conajmniej przez dziesięć minut, unosząc delikatnie powiekę. Jeśli w ciągu trzydziestu minut po takiej kuracji objawy podrażnienia nie ustępują, należy natychmiastowo skontaktować się z oftalmologiem. A na końcu - zakładajcie zawsze rękawice, jak prawdziwi profesjonaliści. Po użyciu, należy je natychmiast wyrzucić do kosza


Komentarze do: Włosy: koloryzacja albo dekoloryzacja, zdrowa i bez ryzyka

Ta treść nie została jeszcze skomentowana.

Dodaj pierwszy komentarz