Rodzice w dobie Internetu nie wiedzą jak rozmawiać o seksie ze swoimi nastoletnimi dziećmi wynika z badania OBOAK przeprowadzonego na zlecenie Wydawnictwa Dawida w połowie marca br. Rozmowę jednak podejmują, co potwierdziło 91 proc. nastolatków. U 97 proc. badanych przeprowadziła ją mama, ale w 82 proc. nastolatkowie nie dowiedzieli się niczego nowego.
Badanie Ośrodka Opinii Adama Kowalskiego zostało przeprowadzone na zlecenie Wydawnictwa Dawida w związku z wydaniem książki Rewolucja seksualna Krisa Vallottona. W badaniu wzięli udział uczniowie kilku gimnazjów z woj. śląskiego oraz ich rodzice.
Zdecydowana większość nastolatków odbyła już rozmowę o seksie ze swoim rodzicem. W 97 proc. rozmów była to mama, chociaż inicjatywa była również po stronie dzieci – ponad 10 proc. Ciekawostką jest to, że nieliczne rozmowy z tatą znacznie częściej pojawiły się z córkami. Rodzice, więc podejmują rozmowy, a ich dzieci zdają się to doceniać.
Jak to zrobić?
Szczególnie mamy aktywnie poszukują materiałów pomocniczych do rozmów z dziećmi o seksie. Przeważnie szukają filmów, książek oraz artykułów prasowych. Duży wpływ na decyzje jak ta rozmowa wygląda mają publikacje w prasie lifestylowej. – Na rynku wydawniczym jest na prawdę spory wybór publikacji dotyczących seksu, które pomogą w rozmowie – przekonuje Iwona Dreger, prezes Wydawnictwa Dawida. – Każdy rodzic, niezależnie od swoich poglądów etycznych, religijnych i kulturowych znajdzie coś dla siebie – mówi Iwona Dreger. Problemem niejednokrotnie nie jest to jak rozmawiać, tylko, kiedy. Większość nastolatków biorących udział w ankietach przyznaje, że najlepszym wiekiem na poważniejsze rozmowy o seksie powinny się odbyć, gdy mają 11 lat.
Tatowie przyjmują inną strategię niż mamy. Jeśli podejmują temat, to starają się wykorzystać okazję w czasie podwożenia córki lub syna na imprezę lub kiedy w filmie pojawia się temat erotyczny. To pozwala im na krótszą i mniej zobowiązującą interakcję, często również podchodzą do tematu na śmiesznie. Okazuje się, że nastolatkowie lubią taką właśnie komunikację, pozbawioną poważnego, moralizatorskiego tonu i mimo humorystycznego kontekstu dowiadują się, co ich rodzice myślą na tematy seksu.
Zobacz również:
Kiedy rozmawiać?
Większość rozmów wśród badanych nastolatków odbyła się w wieku 14 lat. To za późno, ponieważ większość wie już sporo od kolegów, z lekcji biologii oraz z Internetu, a rozmowa z rodzicem była raczej deklaracją obaw przed wpadkami i konsekwencjami niezabezpieczonego seksu niż faktyczną partnerską rozmową. Nastolatkowie najczęściej wskazywali 11 lat, jako idealny wiek do takiej rozmowy. Oczywiście rodzicom trudno w to uwierzyć, gdyż całe życie oswajają się z szybkim dorastaniem swoich dzieci.
Temat antykoncepcji pojawiał się w dwóch trzecich przypadków. To znacznie częściej niż temat seksu przedmałżeńskiego. Wynika to z tego, że rodzice bardziej niż o moralność swoich dzieci martwią się o konsekwencje wczesnej ciąży. Co ciekawe tematy seksu przedmałżeńskiego w niektórych przypadkach przejmowała babcia. Prawie trzy czwarte rozmów zawierały również wątek związku osób tej samej płci, nigdy jednak, jako równorzędnej alternatywy dla miłości heteroseksualnej. Pytani o poziom stresu w czasie rozmowy połowa nastolatków oceniła go jako bardzo niski, druga połowa jako niski. Zaledwie kilka procent badanych była na prawdę zestresowana. W odpowiedziach rodziców widoczny jest nieznacznie większy stres, ale utrzymany w rozsądnych ryzach.
Wydaje się, że ojcowie są dobrym partnerem do rozmów o seksie ze swoimi dziećmi, ale nie wykorzystują tego potencjału. Prawie nigdy nie przygotowują się do rozmowy i prawie nigdy nie stresują. Jeżeli się stresują to nie zaczynają rozmowy. Są jednak naturalni w komunikacji o miłości i seksie. Matki najwyraźniej przejmują inicjatywę w rozmowach, ale poziom stresu jest większy i paradoksalnie czasami rośnie wraz z przygotowaniem do rozmowy. Im więcej materiału i tematów do omówienia, tym więcej pomysłów jak to zrobić i mniej pomysłu jak zachować naturalność. Nastolatkowie jednak wydają się doceniać próby poruszenia tematu seksu przez rodziców ze wskazaniem, że ich rodzice nie powinni tak długo zwlekać z pierwszą poważniejszą rozmową.
W kilku zaledwie przypadkach nastolatkowie przyznali, że od zawsze rozmawiali o seksie z rodzicami. Rodzice umiejętnie dostosowali rejestr i zawartość przekazu do wieku i dojrzałości swoich dzieci i w ten sposób rozmowy na tematy związków, seksu i miłości były w domu czymś naturalnym. Te osoby w badaniu miały kłopot ze wskazaniem kiedy odbyła się pierwsza rozmowa o seksie. Dodatkowo wspólne oglądanie seriali i komentowanie zachowań bohaterów okazuje się bardzo pomagać w rozmowach. Pomocy wokół jest sporo. Trzeba z nich korzystać, ale przede wszystkim nie czekać zbyt długo. Nasze dzieci do rozmowy o seksie są często gotowe przed nami.
****
Wydawnictwo Dawida działa od 2010 roku. Jego misją jest dostarczanie chrześcijanom w Polsce informacji i treści, które pogłębiają relację z Bogiem i pozwalają zrozumieć rolę chrześcijan w świecie. Członkowie wydawnictwa oraz osoby zaprzyjaźnione biorą udział w akcjach ewangelizacyjnych, chrześcijańskich flash mobach, widowiskach tanecznych, uczestniczą w konferencjach i spotkaniach kościołów w całej Polsce oraz za granicą. Od niedawna oprócz publikacji książkowych, wydawnictwo inwestuje w twórczość filmów animowanych. Dotychczas wszystkie publikacje książkowe były tłumaczeniami znanych mówców z Zachodu. Od niedawna w przygotowaniu są również pierwsze książki polskich autorów.
Komentarze do: 11 lat to najlepszy wiek do rozmów o seksie!