ABC reanimacji
Gra o ludzkie życie, bardzo często toczy się o minuty a nawet sekundy. Będąc świadkiem wypadku lub innego zdarzenia, kiedy zagrożone jest zdrowie i życie ludzkie, nie mamy czasu na zastanowienie się nad odpowiednim działaniem. Dlatego tak ważna jest dokładna znajomość zasad reanimacji.
Kiedy jesteśmy świadkiem wypadku w pierwszej kolejności musimy zapewnić bezpieczeństwo sobie i ofierze, jak również zabezpieczyć teren zdarzenia. Następnie sprawdzamy stan poszkodowanego i dzwonimy po pomoc.
Liczy się każda sekunda, dlatego bez zastanowienia sięgajmy po telefon i wybierzmy numer 112, 997 lub 999. Kiedy zdarzenie wymaga także interwencji specjalnych jednostek, poinformujmy odpowiednie służby o zaistniałej sytuacji. W oczekiwaniu na karetkę pogotowia zróbmy co w naszej mocy, aby ocalić życie ofiary.
Pierwsza pomoc udzielona nieprzytomnej osobie, która nie oddycha i u której nie wyczuwamy tętna, polega na reanimacji, czyli na utrzymaniu odpowiedniego poziomu natlenienia organizmu. Nie trzeba nikomu przypominać, że tlen jest niezbędny do życia. Serce pompuje krew z tlenem, dostarczając ją do wszystkich organów. Najkrócej bez tlenu może żyć nasz mózg – jego niedotlenienie skutkuje nieodwracalnym uszkodzeniem komórek.
Powietrze, oddychanie, krążenie
Do odpowiedniego zaopatrywania mózgu w tlen niezbędne są trzy czynniki:
A – air
B – breathing
C – circulation
Air czyli powietrze
Drogi oddechowe muszą być drożne. Jeżeli są zwężone lub zablokowane, oddychanie jest utrudnione, a co za tym idzie – reanimacja jest nieskuteczna.
Jeżeli w gardle ratowanego zobaczymy jakiekolwiek ciała obce, należy je usunąć.
Aby udrożnić drogi oddechowe należy umieścić dwa palce pod brodą i unieść do góry szczękę. Drugą rękę kładziemy na czole ratowanego i mocno odchylamy jego głowę do tyłu. Dzięki temu język podnosi się i przestaje blokować gardło.
Breathing czyli oddychanie
Należy zawsze sprawdzić, czy poszkodowany oddycha.
Wykorzystujemy do tego nasze zmysły:
- Wzrok - patrzymy na klatkę piersiową ratowanego i wypatrujemy ruchów klatki piersiowej.
- Słuch - nasłuchujemy szmeru oddechu.
- Dotyk - zbliżamy twarz do ust ratowanego i próbujemy wyczuć jego oddech na policzku.
Circulation, czyli krążenie
Aby sprawdzić jego obecność, musimy zbadać tętno poszkodowanego. Odchylamy jego głowę do tyłu i dwoma palcami szukamy tętnicy szyjnej. Znajduje się ona we wgłębieniu między jabłkiem Adama a mięśniem szyjnym. Badanie tętna powinno trwać pięć sekund – po tym czasie możemy już stwierdzić, czy występuje krążenie. Nigdy do badania tętna nie używamy kciuka – ma on zbyt mocne własne tętno, co może nas zmylić!
Sztuczne oddychanie
Ilość wdechów, jakie należy wykonać wdmuchując powietrze do płuc ratowanego zależy od jego stanu.
Zobacz również:
- Jak postępować w przypadku ciężkich ran?
- Wyposaż swoją domową apteczkę!
- Ciało obce w oku - pierwsza pomoc
- Pierwsza pomoc dziecku w nagłych wypadkach
- Ciało obce w nosie - pierwsza pomoc
- Co robić podczas nadmiernego wychłodzenia ciała?
- Jak postępować w przypadku wystąpienia krwawienia wewnętrznego u ofiary wypadku?
- Zaburzenia przytomności - pierwsza pomoc
Jeśli poszkodowany nie oddycha, ale jego tętno jest wyczuwalne, wykonujemy dziesięć wdechów. W oczekiwaniu na pomoc powtarzamy te serie raz na minutę do chwili, gdy ratowany nie zacznie sam oddychać.
Jeżeli ratowana osoba nie ma tętna i nie oddycha, wykonujemy sztuczne oddychanie połączone z masażem serca.
Metoda usta – usta
Ratowanego układamy płasko na plecach. Po usunięciu z jamy ustnej ciał obcych możemy przystąpić do reanimacji. Udrażniamy drogi oddechowe poszkodowanego (odchylamy głowę w tył, unosimy brodę). Palcem wskazującym i kciukiem zaciskamy nos ratowanego. Bierzemy głęboki wdech i przykładamy usta do warg poszkodowanego.
Wdmuchujemy powietrze dopóki nie zobaczymy, że klatka piersiowa ratowanego unosi się. Przerywamy wdech i pozwalamy na swobodny wydech poszkodowanego.
Masaż serca
Gdy tętno jest niewyczuwalne, oznacza to, że serce przestało bić. Aby przywrócić jego pracę musimy wykonać masaż serca. Krew, którą serce pompuje do mózgu musi być natleniona, dlatego masażowi serca zawsze towarzyszy sztuczne oddychanie.
Aby wykonać masaż serca, układamy ofiarę na wznak na plecach. Podłoże musi być twarde i stabilne. Klękamy obok i przykładamy wskazujący i środkowy palec do jednego z najniższych żeber. Przesuwamy palce do góry, tam gdzie łuki żeber spotykają się w mostku. Palec środkowy leży poniżej mostka, wskazujący nad nim, na mostku.
Drugą rękę kładziemy na mostku i przesuwamy ją w dół aż do spotkania z palcem wskazującym pierwszej ręki. Kładziemy pierwszą rękę na grzbiecie drugiej i zaplatamy palce.
Mocno schylając się nad ratowanym, z rękami wyprostowanymi w łokciach, naciskamy na mostek. Powinien on obniżać się o około cztery, pięć centymetrów. Zwalniamy ucisk, wciąż trzymając ręce na klatce piersiowej ratowanego.
Czynności te powinny być powtarzane w rytmie około stu uciśnięć mostka na minutę.
Reanimacja krążeniowo – oddechowa (30:2)
Terminem tym określa się równoczesny masaż serca i sztuczne oddychanie. Przypomnijmy – połączenie tych dwóch akcji jest niezbędne, gdy poszkodowany nie oddycha i nie ma wyczuwalnego tętna.
Reanimację taką wygodniej i prościej wykonuje się w parze – wtedy jedna osoba wykonuje masaż serca, druga w przerwach przeprowadza sztuczne oddychanie. Jednak nie zawsze w sytuacji zagrożenia czyjegoś życia, możemy liczyć na pomoc. Gdy jesteśmy zdani sami na siebie także możemy wykonać reanimację krążeniowo – oddechową.
Na początek dwukrotnie wdmuchujemy powietrze do płuc poszkodowanego, pamiętając o wcześniejszym udrożnieniu dróg oddechowych. Po drugim wdechu nie czekamy na swobodny wydech, ale wykonujemy trzydzieści ucisków na mostek. Następnie wykonujemy kolejne dwa wdechy, po czym kolejne trzydzieści ucisków.
Wykonujemy te czynności w rytmie dwóch wdechów na trzydzieści ucisków (30:2) aż do przyjazdu karetki pogotowia. Raz na minutę należy sprawdzić tętno poszkodowanego, a kiedy się pojawi kontynuować sztuczne oddychanie aż do powrotu samodzielnego oddychania.
Gdy mamy do pomocy inną osobę, reanimacja krążeniowo – oddechowa jest prostsza do przeprowadzenia. W takim wypadku jedna osoba przeprowadza masaż serca (trzydzieści ucisków), po czym do akcji przyłącza się druga i wykonuje sztuczne oddychanie (dwa wdechy).
Reanimacja dzieci i niemowląt (30:2)
Postępowanie w przypadku braku oddechu i zaniku krążenia u dzieci jest inne niż u dorosłych. Dziecko ma delikatne kości, więc bardzo łatwo można połamać jego żebra podczas reanimacji.
W wypadku z udziałem dziecka również należy w pierwszej kolejności sprawdzić drożność dróg oddechowych, a następnie krążenie.
Badanie drożności dróg oddechowych przeprowadzamy w taki sam sposób, jak u osób dorosłych. Bardzo ważne jest jednak, aby podczas usuwania z buzi dziecka ewentualnych ciał obcych, nie dotknąć palcem ściany jego gardła. Może to spowodować jego obrzęk a nawet niedrożność.
Krążenie u niemowląt jest bardzo trudne do wyczucia. Dlatego nie badamy go na szyi, ale na ramieniu – konkretnie pośrodku ramienia, między barkiem a łokciem. Palec wskazujący i środkowy kładziemy na wewnętrznej stronie ramienia i lekko uciskamy. Po pięciu sekundach możemy już stwierdzić czy tętno jest wyczuwalne.
Masaż serca u niemowląt wykonujemy, gdy nie wyczuwamy tętna lub gdy jest ono bardzo słabe (mniej niż sześćdziesiąt uderzeń na minutę).
Dziecko kładziemy na twardym podłożu. Musimy wyobrazić sobie linię łączącą jego sutki a następnie położyć końce dwóch palców poniżej środka tej linii. Uciskamy w rytmie stu ucisków na minutę na głębokość nie większą niż dwa centymetry (30:2). Łącząc masaż serca ze sztucznym oddychaniem wykonujemy trzydzieści ucisków na dwa wdechy.
W wypadku małego dziecka miejsce wykonania masażu serca jest takie samo jak u dorosłych. Wyjątek stanowi sposób jego przeprowadzania. Używamy jednej ręki, wykonujemy sto ucisków na minutę. Głębokość na jaką obniża się mostek powinna wynosić trzy centymetry. Reanimację krążeniowo – oddechową wykonujemy w rytmie trzydziestu ucisków na dwa wdechy powietrza.
ABC reanimacji to zasady, które powinien przyswoić sobie każdy z nas. Sytuacjom, które wymagają użycia powyżej opisanych czynności najczęściej towarzyszą uczucia zdenerwowania, stresu a często także paniki. Uczmy się ratowania ludzkiego życia, aby w sytuacji zagrożenia zareagować instynktownie i zachować zimną krew.
Komentarze do: ABC reanimacji