Według ankiety przeprowadzonej we Francji, 98,4% ludzi, którzy oddali swoją nerkę, bez wahania zrobiłoby tak samo, gdyby sytuacja się powtórzyła. Ale, aktualnie we Francji, przeszczep nerki od osoby żyjącej, to zaledwie 10% transplantacji tego organu przeprowadzanych każdego roku.
Poziom ten wprawdzie ciągle wzrasta (o 27% w 2010 roku, co oznacza w sumie 283 przeszczepy), ale w dalszym ciągu jest znacznie niższy od poziomu, jaki jest stwierdzany w innych krajach europejskich, na przykład w Norwegii. Norwegia bowiem preferuje przeszczepy i stara się unikać dializ w przypadku pacjentów powyżej 40 roku życia, a w związku z tym, poziom transplantacji nerki od dawcy żyjącego sięga tam dziś 37%.
Korzyści transplantacji
Pobranie nerki od dawcy żyjącego pozwala skrócić czas oczekiwania na przeszczep (8 397 chorych w 2011 roku oczekiwało na nerkę we Francji; dane z 1 stycznia). Proces ten jednak nie jest wolny od różnych trudności i wymagań.
Aby oddać swoją nerkę, dawca musi przejść operację pod znieczuleniem, co nigdy przecież nie jest wolne od ryzyka. Dlatego też, zarówno dawca, jak i biorca, powinni być otoczeni szczególną uwagą i opieką, ze strony personelu medycznego, jak stwierdza generalna dyrektor Agencji Biomedycyny, pani Emmanuelle Prada-Bordenave.
Dzisiaj, we Francji, jedynie członek bliskiej rodziny pacjenta może oddać swoją nerkę choremu. Według ankiety, przeprowadzonej na 500 osobach, od których pobrano ten organ między czerwcem 2005 a marcem 2009, najczęściej operację tę przeprowadza się między rodzicem a jego dzieckiem (36% przypadków), następnie między rodzeństwem (33%), a później między małżonkami (26%).
Zobacz również:
- W Afryce Południowej miał miejsce pierwszy udany przeszczep penisa
- Transplantacja organów: 10 niewiarygodnych historii
- Transplantacja krwi pępowinowej może uratować życie!
- Małoletni, jako dawcy w świetle polskich przepisów transplantcyjnych
- Ostra niewydolność nerek
- Choroby nerek a ciąża
- Chroń swoje nerki, aby uratować swoje serce
- Przewlekle odmiedniczkowe zapalenie nerek
Jednakże, prawo bioetyczne z lipca 2011 roku pozwala, żeby dawcą mógł zostać również bliski chorego, niespokrewniony z nim, pod warunkiem, iż udowodni istnienie między nimi związku uczuciowego, stablinego i bliskiego, przynajmniej od 2 lat.
Prawie dziewięćdziesiąt pięć procent dawców doradza oddanie nerki
Kiedy tylko pojawi się dawca nerki, rozpoczyna się długi proces badań: sprawdzenie kompatybilności, grupy krwi, układów HLA, etc. Lekarze muszą również upewnić się, że dawca jest zdrowy. A przede wszystkim, że jest to jego wolna wola i że zrozumiał zagrożenia wiążące się z pobraniem nerki, jeszcze przed operacją.
Mimo tego wszystkiego, wydaje się, że osoby, które przeżyły to doświadczenie, dzisiaj są zadowolone ze swojego wyboru.
W rzeczywistości, według ankiety przeprowadzonej we Francji, 98,4% dawców, którzy oddali swoją nerkę bliskiej osobie, twierdzi, iż jest zrobiłoby tak samo, gdyby ponownie zaistniała taka konieczność. Dodatkowo, 86% dawców stwierdza, iż na ich wybór również wpłyną fakt, że poprzez dar nerki mogą zaoszczędzić biorcy uciążliwych dializ.
Dawcy mają się dobrze. Psychicznie również, precyzuje pani doktor Marie Thuong z Agencji Biomedycyny.
Pośród 501 dawców przepytanych w ankiecie, 97% oceniło, iż mają wspaniałe zdrowie, bardzo dobre, albo po prostu dobre. Aczkolwiek, prawie jeden dawca na trzech doświadczył komplikacji w ciągu trzech miesięcy po pobraniu organu. Często wspomina się również o bólach pooperacyjnych.
Co jednakże nie zmienia faktu, że 94,5% dawców zaleca zostanie dawcą. W obliczu tych rezultatów, Agencja Biomedycyny zdecydowała się więc rozpocząć w październiku kampanię informacyjną na temat transplantacji nerki od dawcy żyjącego. Kampania ta jest skierowana do lekarzy, przede wszystkim nefrologów, którzy obserwują pacjentów dotkniętych przewlekłą niewydolnością nerek.
Komentarze do: Agencja Biomedycyny we Francji: za mało przeszczepów nerki od osoby żyjącej